Organizacje prozwierzęce świętują. Zakaz hodowli zwierząt na futra wchodzi w życie
Stowarzyszenie Otwarte Klatki poinformowało, że do grona europejskich krajów zakazujących hodowli futer dołączyła Litwa. Fermy futrzarskie otrzymały limit czasowy: mają zamknąć się najpóźniej do 2027 roku.

Prezydent Litwy Gitanas Nausėda podpisał ustawę po przyjęciu jej przez parlamentarzystów (68 głosów za, 25 przeciwko; 15 osób wstrzymało się od głosu). W ten sposób kraj dołączył do grona pozostałych 19 europejskich państw, które postanowiły zakazać hodowli zwierząt na futra. Są to m.in. Wielka Brytania, Słowacja, Łotwa, Estonia czy Austria. „Dzisiejsze zwycięstwo jest dowodem na to, że można zmienić świat” – napisała na Facebooku Tušti Narvai, litewska organizacja zajmująca się prawami zwierząt.
Zakaz hodowli zwierząt na futra na terenie Litwy. Co z Polską?
Ustawa zakazująca hodowli zwierząt na futra przewiduje, że fermy futrzarskie w kraju muszą zostać zamknięte do 2027 roku. Organizacje prozwierzęce współpracujące z Tušti Narvai – w tym polskie Stowarzyszenie Otwarte Klatki – głośno wyrażają swoje zadowolenie.
- Ogromnie cieszymy się sukcesem Litwy. Decyzja o zakazie hodowli zwierząt na futro oszczędzi cierpienia milionom zwierząt. Jednocześnie odczuwamy wstyd, że Polska wciąż tego kroku nie podjęła, podczas gdy niemal cała Europa odchodzi od tego okrutnego przemysłu – mówi Marta Korzeniak ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.
W czerwcu 2022 r. posłanka na Sejm RP Małgorzata Tracz (Zieloni) złożyła projekt ustawy przewidującej podobne rozwiązania prawne. Dokument trafił jednak do sejmowej zamrażarki. „Ten projekt to sprawiedliwa transformacja branży futrzarskiej. Jego główne założenia to: 5-letni okres przejściowy, czyli zakaz hodowli zwierząt na futra od 1 stycznia 2027 roku; degresywny system odszkodowań dla hodowców, gdzie w pierwszym roku odszkodowanie wynosi 50% średniego przychodu, w następnych latach kolejno: 40%, 30%, 20% i 10%; odprawy dla pracowników ferm w wysokości 6-miesięcznej pensji” – napisała na swojej stronie internetowej posłanka tuż po złożeniu projektu.
Zobacz także: Jej kot zaginął w 2012 roku. Po 11 latach wrócił do domu. "Nadal jestem w szoku"
Prawie 400 ferm futrzarskich w Polsce. „Mamy dość spychania tego tematu na dalszy plan”
Stowarzyszenie Otwarte Klatki informuje, że w Polsce działa 389 ferm futrzarskich. Na futro ma być hodowanych i zabijanych wiele zwierząt; dane Otwartych Klatek mówią o 4 milionach rocznie. Temat wraca również w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych.
- Mamy dość spychania tego tematu na dalszy plan, społeczeństwo chce lepszego traktowania zwierząt. Oczekujemy, że w nowej kadencji politycy znajdą wreszcie odwagę i wprowadzą zakaz hodowli zwierząt na futro w naszym kraju – apeluje Marta Korzeniak.
- Polacy w zoo. Pukają w szyby, dźgają zwierzęta, rzucają jedzeniem
- Postawili na osiedlu „parking dla psów”. W sieci zawrzało
- Nastolatek wyciągnął z wody delfina. Zwierzę zmarło. "To był przypadek"
Na ulicach często widujesz takie psy. Te rasy kochają Polacy [GALERIA]
