Oceń
Odpowiednie karmienie psa jest ważne, aby zapewnić mu prawidłowy rozwój. Dieta naszego pupila powinna być dostosowana m.in. do jego wieku i wagi, ogólnego stanu zdrowia czy aktywności. Większość właścicieli kupuje dla swych zwierząt gotowe karmy suche i mokre, które są bogate w wiele substancji odżywczych ważnych dla zdrowia czworonogów. Zdarza się jednak, że pies nie odstępuje nas podczas śniadania na krok i patrzy błagalnym wzrokiem, aby podzielić się z nim swoim posiłkiem. W takiej sytuacji wielu opiekunów mu ulega i podaje np. kawałki pieczywa, nie zdając sobie sprawy z tego, że w ten sposób naraża swojego pupila na różne problemy zdrowotne.
Dlaczego pies nie powinien jeść chleba?
Sporadyczne podanie psu świeżego pieczywa nie powinno wywołać u niego poważniejszych skutków. Należy jednak unikać karmienia psa tym produktem z wielu powodów. Jak podaje portal Wirtualna Polska Kobieta, takie jedzenie wpływa negatywnie na jego układ pokarmowy, znacznie go obciążając.
Nasz pupil może mieć problem ze strawieniem tego pokarmu. Ponadto w takim przypadku jest ryzyko wystąpienia u niego różnych nieprzyjemnych objawów w postaci silnych biegunek, zaparć czy bólu brzucha. W dodatku pieczywo zawiera dużą ilość soli, której pies nie będzie w stanie łatwo wydalić z organizmu.
Zobacz także: Jak rozpoznać, że psu coś dolega? Oto 5 sygnałów, których nie należy lekceważyć
Czego jeszcze nie może jeść pies?
Jest wiele innych produktów, którymi nie powinniśmy karmić swojego psa. Zwierzę może źle zareagować m.in. na wszelkie wyroby czekoladowe. Na liście zakazanych przysmaków w przypadku czworonoga są także orzechy oraz różne owoce m.in. winogrona i awokado.
Ponadto nie należy mu dawać czosnku oraz cebuli, które mogą spowodować u niego poważne komplikacje zdrowotne. Niewskazane są również wszelkie warzywa strączkowe. Po ich spożyciu pies może odczuwać wzdęcia oraz inne nieprzyjemne dolegliwości ze strony układu trawiennego.
Zobacz także: Bobi to najstarszy pies na świecie. Trafił do Księgi Rekordów Guinnessa
RadioZET.pl/kobieta.wp.pl
Oceń artykuł