Oceń
W minionym roku pisaliśmy o 37-latce, która poślubiła szmacianą lalkę. Kukła o imieniu Marcelo jest wzrostu dorosłego człowieka. Ma wydziergane oczy, usta, nos i brwi, a na czubku jej głowy znajduje się bujna czupryna. Co ciekawe, para doczekała się nawet "dziecka". Domowy "poród" Brazylijki trwał 35 minut i był transmitowany na żywo za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Życie małżeńskie z nim jest cudowne. Nie walczy ze mną, nie kłóci się i po prostu mnie rozumie. Marcelo to wspaniały i wierny mąż. Wszystkie kobiety mi tego zazdroszczą - zapewnia Meirivone Rocha Moraes.
Ostatnio z kolei głośno zrobiło się o podobnej historii. Tym razem to mężczyzna związał się z lalką. Para doczekała się trójki "dzieci".
Tiktoker zakochał się w lalce. Para doczekała się trójki "dzieci"
Cristian przez wiele lat pozostawał singlem. Jednak pewnego dnia poznał Natalię, która całkowicie odmieniła jego życie. Mężczyzna zakochał się w niej bez pamięci. I wszystko wskazuje na to, że z wzajemnością, bo ukochana przyjęła jego oświadczyny - a przynajmniej tak twierdzi mieszkaniec Kolumbii.
Kukła o imieniu Natalia jest wzrostu dorosłego człowieka. Ma długie, ciemne włosy, gęste brwi i pełne usta. Cristian i jego ukochana doczekali się dwójki "dzieci" (syna i córki), które z wyglądu przypominają swoją "matkę". Ostatnio na świat przyszła kolejna pociecha pary - Sammy. Chłopczyk, tak jak i jego rodzeństwo, jest lalką.
Zobacz także: Ma 32 lata. Nigdy wcześniej nie była na randce i się nie całowała
Internauci komentują
Mężczyzna aktywnie działa w mediach społecznościowych. Jego konto na TikToku obserwuje ponad 79 tys. osób. Kolumbijczyk na profilu dzieli się ważniejszymi momentami ze swojego i Natalii życia. Ostatnio opublikował nagranie, w którym razem z narzeczoną wystąpił w koszulce z napisem: "Tata Sammy'ego" i "Mama Sammy'ego". W kolejnym wideo para pokazała przygotowania do tzw. baby shower. Pojawiło się również nagranie z "porodu".
Filmy spotkały się z żywą reakcją internautów. Pod nagraniami pojawiło się mnóstwo komentarzy. Użytkownicy aplikacji są jednak podzieleni. Niektórzy gratulowali mężczyźnie, a inni go krytykowali. Część osób zaczęła też z niego żartować. "To jest naprawdę smutne", "Nie wiesz, jak używać prezerwatyw?", "Poród naturalny czy cesarskie cięcie?" - pisali internauci. W końcu Kolumbijczyk postanowił zmienić konto na prywatne.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że już wcześniej mężczyzna był krytykowany za swój związek z lalką. Wówczas tłumaczył hejterom, że "gdyby nie lalki, byłby bardziej samotny niż ktokolwiek inny".
Zobacz także: Są zaręczeni. Widzieli się na żywo tylko dwa razy
Z moją Natalią oglądamy telewizję i rozmawiamy o wszystkim. Oni nie wiedzą, jak bardzo ją kocham - odpowiadał Cristian internautom.
RadioZET.pl/dailystar.co.uk
Oceń artykuł