Oceń
Przygotowania do ślubu bywają dość stresujące, o czym przekonało się wiele par. Dużo problemów sprawia zazwyczaj stworzenie listy gości, szczególnie wtedy, jeżeli mamy w planach kameralną uroczystość. Przed takim wyzwaniem stanęli Shelby i Justin ze Stanów Zjednoczonych, których historię przytoczył nypost.com. Para postanowiła zorganizować niewielki ślub w plenerze na łodzi, w związku z tym musiała ograniczyć liczbę gości do minimum. To jednak nie przeszkodziło ich znajomym, którzy nie zostali zaproszenia, aby mimo wszystko znaleźć się na ceremonii.
"Wprosili się" na ślub
Shelby i Justin z pewnością na długo będą mieć w pamięci dzień swojego ślubu, który za sprawą ich przyjaciół przybrał dość nieoczekiwany obrót. Para postanowiła pobrać się na jeziorze. W tym celu wynajęła łódź. Ze względu na jej ograniczoną pojemność na uroczystość zaprosiła tylko niektórych przyjaciół i członków rodziny.
Czworo ich znajomych, którzy nie byli uwzględnieni na liście gości, zdecydowało jednak, że nie mogą przegapić tak ważnego momentu. Znaleźli inny sposób na to, aby mimo wszystko towarzyszyć im w tym wyjątkowym dniu. Wypożyczyli inną łódź i z kieliszkiem szampana w ręku oglądali całą uroczystośc z daleka. Nagranie z ceremonii opublikowała na TikToku fotografka ślubna:
Zobacz także: Tak tłumaczą swoją nieobecność goście weselni. Nagranie tiktokerki wywołuje burzę
Fala komentarzy
Film ze ślubu cieszy się dużą popularnością w mediach społecznościowych. Zdobył już ponad 560 tysięcy polubień. Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów. Niektórym spodobała się postawa znajomych młodej pary:
Jak fajnie, że przyjaciele zrozumieli sytuację i nie wzięli tego do siebie. To jest przyjaźń.To są twoi prawdziwi przyjaciele.
Byli jednak i tacy, dla których cała sytuacja wydała się dość dziwna:
Nie idę nigdzie, gdzie nie jestem zaproszony.Dla mnie byłoby to dość niezręczne dla wszystkich stron.
Nowożeńcy podkreślili, że chociaż na łodzi mogła pojawić się tylko garstka gości, to resztę ceremonii świętowali już w większym gronie również z pozostałymi znajomymi.
Zobacz także: Gość uciekł z wesela. Powód? Lepiej sami zobaczcie
RadioZET.pl/nypost.com
Oceń artykuł