Zrobiła tatuaż z prochów zmarłej matki. Chciała mieć ją blisko
Śmierć bliskiej osoby jest tragicznym i bardzo bolesnym doświadczeniem. Czujemy wówczas ogromną tęsknotę. Podobne, przykre emocje towarzyszyły również Scout Frank. Dziewczyna postanowiła wytatuować sobie na cześć zmarłej matki niewielkiego ptaka. Sposób, w jaki został wykonany tatuaż, może jednak zaszokować.

Śmierć najbliżej osoby to niewyobrażalna strata. Żałobnikom najczęściej towarzyszy ból, który trudno jest z czymkolwiek porównać. Niedługo później pojawia się tęsknota i poczucie pustki. Jak sobie z nim poradzić? Scout Frank, mieszkanka Oceanside w Kalifornii zdecydowała się w dosyć nieoczywisty sposób uczcić pamięć o ukochanej mamie.
Zrobiła tatuaż na cześć zmarłej matki. Tak postanowiła „zatrzymać ją” przy sobie
Scout Frank przeżywała żałobę. Strata ukochanej matki była dla niej bardzo przykrym doświadczeniem. Zwłoki zmarłej zostały poddane kremacji – dokładnie tak, jak chciała. Córka długo zastanawiała się, gdzie powinna rozsypać prochy. Widziała, że zazwyczaj robi się to w ważnym dla zmarłej osoby miejscu, z dala od ludzi, blisko pięknej przyrody. Scout doszła jednak do wniosku, że nie będzie podążała za tłumem. Odczuwała silną potrzebę, by zatrzymać matkę blisko siebie.
Dziewczyna jest miłośniczką tatuaży. Kocha ozdabiać swoje ciało nowymi dziarami – dba o to, by rysunki, na które się decyduje zawsze miały dla niej wartość. Scout Frank dowiedziała się, że podczas wykonywania tatuażu do tuszu można dosypać odrobinę prochów zmarłego, otrzymanych w procesie kremacji. Postanowiła zdecydować się na ten krok i w ten sposób uhonorować zmarłą mamę.
Tatuaż z prochów zmarłego. To kontrowersyjna usługa
Jak nietrudno się domyślić, nie każde studio tatuażu oferuje wykonywanie dziar z tuszu połączonego z prochami zmarłego. To dosyć kontrowersyjna i stosunkowo rzadka usługa. Zmieszanie ze sobą tych dwóch składników nie jest bowiem proste i nie każdy tatuażysta potrafi zrobić to prawidłowo.
Scout Frank udało się znaleźć tatuażystkę, która zgodziła się wykonać dziarę. 6 października 2023 roku panie spotkały się w studiu. Scout doskonale wiedziała, na jaki motyw się zdecyduje. Wybrała gołębicę – symbol pokoju i łagodność.
Zobacz również: Ma gigantyczne usta. Spadłą na nią fala krytyki
W Polsce to byłoby niemożliwe. Wszystko przez restrykcyjne prawo
Scout Frank wykonała tatuaż w Stanach Zjednoczonych. W Polsce podobny zabieg byłby niemożliwy. Wszystko przez restrykcyjną ustawę o chowaniu zmarłych, która nie pozwala nawet na przechowywanie prochów po kremacji w domu.