Zrób to 21 września. Przyciągniesz szczęście i dostatek
Już niedługo pożegnamy jesień. Ostatnie dni lata – jeśli wierzyć ludowym przesądom – przepełnia wyjątkowa energia i siła kosmiczna. Warto wykorzystać ją i zaprosić wtedy do swojego życia szczęście. Jak to zrobić? Opowiada o tym jedna ze starych prawd. Niegdyś wiele osób praktykowało ten zwyczaj.

Dawniej przesądy pełniły znacznie ważniejszą rolę niż obecnie. Społeczności – zwłaszcza te zgromadzone wokół małych miasteczek i wsi – wierzyły, że szczęście i dostatek można do siebie przyciągnąć, postępując w konkretny sposób. Do dziś wierzymy w niektóre stare prawdy przekazane nam przez starsze pokolenia. Cieszymy się, gdy zaleziemy czterolistną koniczynę. Z kolei, gdy na naszej drodze stanie czarny kot, robimy trzy kroki w tył, by w ten sposób oddalić od siebie ewentualne niepowodzenie.
O wielu przesądach, w które niegdyś wierzono, z biegiem lat zapomniano. Dziś rzadko już podtrzymuje się pamięć o pewnych zwyczajach. Warto jednak wiedzieć, że konkretne praktyki mogą pomóc nam zaprosić do życia szczęście. O jednej z nich przypomniał portal WP Kobieta. To przesąd, który pomaga w zgromadzeniu bogactwa.
Warto zrobić to 21 września. Tak przyciągniesz dobrobyt
Dawniej wierzono, że 21 września energia, która otacza ludzi, jest szczególna i ma niezwykłą moc. „Ten dzień związany jest z wyjątkową tradycją zapraszania do domu wielu gości, przede wszystkim przyjaciół i bliskich osób, które są nam życzliwe” – przypomina portal WP Kobieta. Zwyczaj ten miał przyciągnąć szczęście i sprawić, że zło będzie omijać nasze domostwo. Wierzono także, że osoby, które urządzą dla przyjaciół ucztę, przez następne 12 miesięcy będą cieszyć się bogactwem.
Zobacz również: Lekarz wyznał, czego najbardziej żałują jego umierający pacjenci. Wiele osób może być zaskoczonych
Portal WP Kobieta zaznacza jednak, że aby starania domowników się powiodły, musieli oni spełnić jeden niezwykle istotny warunek. Co należało zrobić podczas przyjęcia?
Gospodarz, który je wyprawia – zgodnie ze starym zwyczajem – musiał poczęstować swoich gości świeżo upieczonym chlebem lub ciastem drożdżowym. Takie zachowanie dawniej świadczyło o gościnności. Było także wyrazem dobrych intencji.
- Ma 72 lata i ćwiczy pole dance. Ludzie są pod wrażeniem jej kondycji
- Asteroida uderzy w Ziemię? Naukowcy: „Jesteśmy na ostatnim etapie”
- Tak zachowują się Polacy w sklepach. „Myślą, że są królami biznesu”
To wyjątkowe imiona dla dziewczynek. Przyszli rodzice powinni je rozważyć [GALERIA]
