Obserwuj w Google News

Została najmłodszą babcią w Wielkiej Brytanii. Jej córka urodziła dziecko w wieku 14 lat

3 min. czytania
22.03.2023 14:21
Zareaguj Reakcja

Kelly Healey została najmłodszą babcią w Wielkiej Brytanii - kobieta doczekała się pierwszego wnuka w wieku zaledwie 30 lat. "Moi przyjaciele uważają, że to zabawne" - mówi mieszkanka Londynu i dodaje, że ludzie często biorą Baileya, jak nazywa się chłopiec, za jej syna.

Została najmłodszą babcią w Wielkiej Brytanii. Jej córka urodziła dziecko w wieku 14 lat
fot. youtube.com/@fabulousmag

W sierpniu 2018 roku na świat przyszedł Bailey, synek Skye Salter. Kobieta w chwili porodu miała zaledwie 14 lat. Tym samym jej 30-letnia mama Kelly Healey stała się najmłodszą babcią w Wielkiej Brytanii. 

Redakcja poleca

Kelly została najmłodszą babcią w Wielkiej Brytanii

Skye żyła ze swoim ojcem i macochą w Cranford w zachodnim Londynie. Pod koniec grudnia 2017 roku zaszła w ciążę z miejscowym chłopakiem. Nastolatka nie zdawała sobie jednak sprawy z tego, że niedługo zostanie mamą.

O tym, że jest w błogosławionym stanie, dowiedziała się dopiero w 36. tygodniu, kiedy to zaniepokoiły ją dziwne zachcianki. "Moje okresy zawsze były różne, więc nie myślałam o tym (o ciąży - przyp.red.), kiedy ich nie było. Nie przytyłam też dużo" - powiedziała dziewczyna, cytowana przez portal thesun.co.uk.

Niedługo później informacja o ciąży Skye dotarła do Kelly. Kobieta była zaskoczona, ale nie krzyczała na córkę. Zamiast tego zadzwoniła do niej i powiedziała jej, że bardzo ją kocha i zawsze będzie ją wspierać. Wtedy też nastolatka postanowiła ponownie zamieszkać z mamą. Kilka dni później przeprowadziła się do jej domu w Westgate-on-Sea. 

Zobacz także:  Zaszły w ciąże z tym samym mężczyzną w jednym czasie. Wspólnie wychowują dzieci

Kelly bardzo wspierała swoją córkę podczas ciąży. Szczególnie że doskonale ją rozumiała, ponieważ sama urodziła dziecko, gdy miała zaledwie 16 lat. Ojcem Skye był miejscowy chłopak, z którym spotykała się z przerwami. "Opowiedziałam jej, jak zrobiłam test w publicznej toalecie w Hounslow. Bardzo bałam się powiedzieć mamie o ciąży, więc wrzuciłam test do naszej skrzynki pocztowej i uciekłam" - wyznała 35-latka i dodała, że Skye była najlepszą rzeczą, jaka przydarzyła jej się w życiu.

Bailey przyszedł na świat w sierpniu. Skye powiedziała, że gdy pielęgniarki po raz pierwszy wręczyły jej synka, od razu się w nim zakochała. Dodała, że poród w tak młodym wieku "poukładał ją".

- Myśl, że ktoś mógłby mi odebrać dziecko, jest okropna. Naprawdę ciężko pracuję, aby ludzie zdali sobie sprawę, że chociaż jestem młoda, jestem zdeterminowana, by być świetną mamą - zapewnia nastolatka. Podkreśliła też, że nie chciałaby, żeby jej synek sam został ojcem w tak młodym wieku.

"Ludzie zawsze mylą go z moim synem"

Kelly przyznała, że nigdy nie myślała, że w wieku 30 lat będzie już babcią. Szczególnie że - jak sama przyznała - ubiera się i zachowuje jakby miała dwadzieścia kilka lat. Kobieta zdradziła też, że ludzie na ulicy często biorą Baileya za jej syna, a nie wnuka. 

Moi przyjaciele uważają, że to zabawne, że mam wnuka. Ludzie zawsze mylą go z moim synem. Nie jestem jednak pewna, czy moja mama była gotowa zostać prababcią w wieku 48 lat - powiedziała Kelly.

Obecnie Kelly ma 35 lat i jest szczęśliwą mamą pięciorga dzieci. Jej najmłodsza pociecha ma trzy lata i jest zaledwie o rok młodsza od Baileya, wnuka kobiety. 

Zobacz także:  Urodziła dziecko w wieku 66 lat. Tak matka i córka wyglądają dziś

Oglądaj

RadioZET.pl/thesun.co.uk