Oceń
Annie Knight pochodzi z Brisbane i jest influencerką. Zdobyła popularność w Internecie dzięki cyfrowej pracy seksualnej, opartej przede wszystkim na sprzedawaniu zdjęć i filmów pornograficznych. Kobieta zasila grono najpopularniejszych twórców serwisu OnlyFans - na jej profilu @anniekate78 można zobaczyć cennik, precyzujący zawartość dystrybuowanych nagrań. W skład możliwych do zakupienia pakietów wchodzą m.in. filmy z masturbacji w publicznych toaletach czy fabularyzowane sceny pornograficzne z innymi popularnymi twórczyniami. Wspięcie się na sam szczyt twórców w portalu nie było pierwotnym założeniem; Annie chciała zarobić i zaoszczędzić trochę pieniędzy na kupno domu, więc nie przewidywała, że dodatkowa profesja urośnie do takiej rangi (i będzie trwać aż do dziś).
Wcześniej Annie miała kilka źródeł dochodu. W momencie zakładania konta na OnlyFans – w 2020 roku – towarzyszyły jej obawy, że któryś z współpracowników odkryje tajemnicę. Po kilku latach faktycznie się to stało.
Straciła pracę. Powodem było konto na OnlyFans
Praca, którą straciła Annie, była dość nowa. Influencerka zaczęła ją niecały tydzień wcześniej. Piątego dnia wyszła wcześniej ze względu za chorobę i złe samopoczucie. Gdy odpoczywała w domu, na jej skrzynce mailowej pojawiła się nowa wiadomość – ze zwolnieniem w załączniku.
Nie wiedziałam, o co chodzi. Przeczytałam maila i błyskawicznie zobaczyłam w nim zrzuty ekranu mojego OnlyFans i listę trzech powodów mojego zwolnienia
Zobacz także: Wygląda jak Ariana Grande. Dzięki temu zarabia na erotycznych zdjęciach
Jakie to powody? Fałszywa informacja związana z dodatkową pracą, brak zapytania firmy o pozwolenie na prowadzenie innej działalności oraz zachowanie łamiące zasady firmy (zamieszczanie w sieci pornograficznych zdjęć i używanie wulgarnego języka). Kobieta jest przekonana, że informacja trafiła do szefostwa oddolnie. Twierdzi, że najprawdopodobniej jeden z ówczesnych współpracowników znalazł jej profil i postanowił powiedzieć o nim przełożonym.
Zwolniono ją z pracy przez OnlyFans. Teraz zarabia krocie
Annie nie walczyła z kierownictwem. Przyjęła decyzję, bo – jak twierdzi – praca nie była specjalnie przyjemna. Podkreśla jednak, że sposób rozwiązania umowy bardzo ją zirytował. Obecnie działalność na OnlyFans przynosi jej bardzo wysoki dochód – według informacji, do których dotarł portal dailymail.co.uk, sprzedaż pornograficznych zdjęć i filmów przynosi influencerce dzienny dochód w wysokości ponad 960 dolarów.
Zobacz także: Nauczycielka została zwolniona z pracy za nagrywanie filmów dla dorosłych. Robiła to... w szkole
Nie popełniaj tych błędów podczas rozmowy o pracę. Skutki mogą być fatalne [GALERIA]

RadioZET.pl/SBS Insight/Facebook/dailymail.co.uk
Oceń artykuł