Oceń
Studio Ghibli to spora część japońskiego wkładu w kulturę popularną. Założone w 1985 roku przedsiębiorstwo produkujące filmy animowane stworzyło bajki kochane na całym świecie, m.in. „Podniebna poczta Kiki” czy „Mój sąsiad Totoro”. Dzieci i dorośli kojarzą produkcje Ghibli z prostymi, ale interesującymi fabułami, lekką narracją i równolegle istotnym morałem, a przede wszystkim z pięknymi animacjami. Nic zatem dziwnego, że Ghibli Park w Nagakute postanowił upamiętnić kochane przez dzieci i dorosłych filmy popularnego studia. Prawdopodobnie nikt nie pomyślałby, że jakikolwiek skandal ma szansę zaistnieć w tak przyjaznym miejscu.
Symulowali napastowanie seksualne posągów. Skandal z bajkami w tle
Nie wszyscy odwiedzający zdecydowali się jednak na celebrację dokonań Studia Ghibli czy wykonanie zwyczajnych, pamiątkowych fotografii. Część mężczyzn odwiedzających Ghibli Park pozowała do zdjęć w sposób symulujący napastowanie seksualne posągów dziewczynek z bajek. Odwiedzający zaglądali pod sukienki, kładli ręce na piersiach i obejmowali posągi, zasłaniając im jednocześnie usta.
Sprawa budzi emocje również ze względu na fakt, że niektóre postaci są dziećmi lub nastolatkami. Wśród nich znalazła się rzeźba przedstawiająca jedną z bohaterek animacji „Marnie. Przyjaciółka ze snów”. Tytułowa Marnie jest dwunastolatką.
Skandal w Ghibli Parku: gubernator zabiera głos
Sprawa odbiła się głośnym echem w mediach. Internauci, a wśród nich zbulwersowani Japończycy, sugerowali w licznych wpisach, że działania mężczyzn hańbią dziedzictwo i dorobek Studia Ghibli. W końcu filmy animowane to część kultury w szczególny sposób przyjazna dzieciom. Zdjęcia trafiły do szerszej publiczności poprzez Twittera, w formie zrzutów ekranów z kont społecznościowych mężczyzn odwiedzających Ghibli Park.
Skandal urósł do znacznie wyższej rangi. Głos zabrał w końcu Hideaki Ōmura - gubernator Prefektury Aichi (to właśnie na jej terenie znajduje się park rozrywki):
Szczerze mówiąc, publikowanie takich zdjęć w mediach społecznościowych jest bardzo niestosowne. Ludzie – od dzieci, po dorosłych – przychodzą do Ghibli Parku, by wejść w świat Ghibli i dobrze się bawić. Takie działania zdecydowanie zaniepokoiły wiele osób.
Gubernator podkreślił również, że jego podwładni zakomunikowali władzom parku o konieczności natychmiastowego i stanowczego przerywania takich zachowań wśród odwiedzających.
Nie wiadomo jednak, czy mężczyźni symulujący napastowanie posągów poniosą jakiekolwiek konsekwencje.
Zobacz też: Trend z Japonii podbija sieć. Internauci komentują: to obrzydliwe
RadioZET.pl/CNN, unseenjapan.pl, @modelkidori/Twitter
Oceń artykuł