Świat pozna tożsamość Banksy’ego? Słynny artysta może stanąć przed sądem
Funkcjonowanie w czasach zdominowanych przez media społecznościowe stwarza wiele możliwości do promocji artystów i ich pracy. Niektórzy wolą jednak pozostać w cieniu, wychodząc z założenia, że talent obroni się sam. Z takiej taktyki słynie brytyjski artysta Banksy, umieszczający w wielu miejscach na świecie swoje komentujące rzeczywistość społeczno-polityczną prace. Jego skrywana od lat tożsamość może jednak już niedługo ujrzeć światło dzienne.

Popularny artysta uliczny ma w swoim dorobku wiele dzieł, które na stałe weszły do współczesnej kultury popularnej. Można wymienić wśród nich m.in. „Flower Thrower” (wizerunek ulicznego bojówkarza z bukietem kwiatów zamiast koktajlu mołotowa), poruszającą serię wizerunków namalowanych na murze oddzielającym Izrael od Palestyny, całujących się policjantów czy kultową „Dziewczynkę z balkonikiem”, która po licytacji w londyńskim domu aukcyjnym Sotheby w 2018 roku uległa samozniszczeniu (artysta umieścił wówczas w ramie niszczarkę).
Banksy od lat ukrywa swoją tożsamość, ale wiele wskazuje na to, że fani na całym świecie w końcu będą mieli szansę ją poznać. Przeciwko firmie artysty złożono sądowy pozew. W piśmie znalazło się również oficjalne nazwisko.
Banksy zostanie zdemaskowany? Może stanąć przed sądem
Gazeta The Mail on Sunday oraz portal Daily Mail poinformowały, że do sądu w Londynie wpłynął pozew autorstwa prawnika reprezentującego niejakiego Andrew Gallaghera. Mężczyzna jest brytyjskim pionierem graffiti i przedsiębiorcą, który pierwsze kroki w życiu publicznym stawiał w branży muzycznej. Sprawa ma dotyczyć zniesławienia, a pismo - oskarżać nie tylko firmę dystrybuującą prace Banksy’ego (Pest Control Ltd., znaną w sieci Pest Control Office), ale i mężczyznę o nazwisku Robin Gunningham.
Umieszczone w pozwie nazwisko dodaje sprawie medialnej atrakcyjności. Brytyjskie portale od lat spekulowały na temat prawdziwej tożsamości kontrowersyjnego, ulicznego artysty. Wśród wielu sugestii padały przede wszystkim nazwiska Robert Banks, Robin Banksy oraz...Robin Gunningham. Prasowe wzmianki o Gunninghamie pojawiły się w prasie już w 2008 roku w wyniku śledztwa przeprowadzonego przez redaktorów The Mail on Sunday. W sieci krąży również znane zdjęcie wykonane w 2004 roku na Jamajce, które według wielu osób ma przedstawiać Banksy’ego przy pracy.
Zobacz także: Kupiła obraz znanego malarza w lumpeksie. Dzieła szukano od 80 lat
Banksy to Robin Gunningham? Fani bacznie obserwują sprawę
Brytyjskie media nie ujawniają jakichkolwiek szczegółów pozwu. Okazuje się, że wynika to z decyzji Gallaghera i jego prawnika, którzy nie wspominają nawet, czego miałoby dotyczyć opisywane w piśmie zniesławienie.
Jeżeli Banksy będzie musiał stanąć przed sądem i zeznawać osobiście – jego anonimowość przejdzie do przeszłości. Może mieć to konsekwencje również w jego swobodnym procesie twórczym; niezauważana do tej pory praca na ulicach miast na całym świecie ma szansę zostać znacząco utrudniona. Wielbiciele twórczości artysty wstrzymują zatem oddech - w końcu nie ma nic bardziej ekscytującego od odzieranej z tajemnicy legendy.