Synchronizacja snu. Eksperci polecają tę prostą technikę
Sen to jedna z nieodłącznych części życia człowieka. Mówi się, że przeciętnie przesypiamy jedną trzecią naszej egzystencji. Co zrobić, by spać lepiej, a tym samym poprawić jakość codziennego funkcjonowania? Eksperci znają odpowiedź na to pytanie.

Zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych przez Sealy - firmę produkującą materace - kobiety w Wielkiej Brytanii nie są zadowolone z tego, jak śpią. Według Women’s Health informującego o rezultatach badań Sealy liczba pań zawiedzionych jakością własnego snu jest wysoka – to aż 76% (i to tylko na terenie Zjednoczonego Królestwa). Okoliczności nie sprzyjają: patrzymy w ekrany emitujące niebieskie światło, stresujemy się wieloma rzeczami i dużo pracujemy.
Pomóc może nam wskazywane przez ekspertów i zyskujące popularność w mediach społecznościowych zjawisko zwane sleep syncingiem – synchronizacją snu. Trend opiera się na wsłuchaniu się we własny, wewnętrzny zegar biologiczny i obserwacji osobistego rytmu okołodobowego.
Sen zgodnie z rytmem okołodobowym
Rytm okołodobowy odnosi się do dostosowania organizmu do ruchu obrotowego Ziemi. Portal melatonina.pl informuje, że w większości przypadków wyznacza go światło; sekwencja dnia i nocy wymusiła na ludziach wytworzenie konkretnych mechanizmów adaptacyjnych. Każdy z nas ma osobisty rytm okołodobowy – to on określa odpowiednią porę na sen i jest bezpośrednio związany z wydzielaniem melatoniny.
Ekspert ds. przeglądu medycznego w SleepFoundation.org, doktor Abhinav Singh, mówi w rozmowie z Women’s Health:
Jednym z najważniejszych i najbardziej złożonych rytmów okołodobowych jest „cykl snu i czuwania”.
W przypadku, w którym ta cykliczna harmonia zostaje zaburzona, przestajemy spać prawidłowo: pojawia się wytrącenie z równowagi oraz bezsenność.
Zobacz także: Włóż poduszkę między nogi. Będziesz spać jak dziecko
Sen jako podstawa. Jak zacząć go synchronizować?
Synchronizacja snu brzmi na poważną sprawę, ale w rzeczywistości sprowadza się do prostego założenia. Należy stworzyć rutynę, która będzie sygnalizować mózgowi i całemu organizmowi, że przyszła pora na pójście do łóżka. Nasz wewnętrzny zegar opiera się w sleep syncingu na prostym schemacie – przyglądamy się stylowi życia, który prowadzimy i wypracowujemy konkretny, w miarę powtarzalny sposób postępowania. Dokładamy do tego odpowiednie odżywianie i aktywność fizyczną - wtedy pojawia się kompletny przepis na sukces.
Jak zacząć? Najlepiej poprzez stworzenie konkretnej rozpiski; warto obserwować własny organizm i notować, kiedy czujemy się senni. W rozpisce przyda się też informacja, ile godzin potrzebuje ciało na pełną regenerację. Zalecane zapotrzebowanie to zazwyczaj około 7,5 godziny na dobę. Dłuższe leniuchowanie w łóżku może mieć niedobre konsekwencje i przyczynić się do zaburzenia synchronizacji.
Zobacz także: Postaw tę roślinę w sypialni. Będziesz spał znacznie lepiej
Po nauczeniu się działania organizmu za pomocą rozpiski dokumentującej, ile przesypiamy (oznacza to, że musimy obudzić się sami, bez budzika), czas zacząć dostosowywać własne życie codzienne do rytmu okołodobowego. Eksperci gwarantują, że zsynchronizowane ze snem posiłki, ćwiczenia i zajęcia poprawią to, jak sypiamy.
RadioZET.pl/melatonina.pl/womenshealthmag.com