Przez 321 dni udawał zwłoki. Miał bardzo ważny powód
Josh Nalley z Kentucky jest wielkim fanem "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas". Marzył o tym, by pojawić się w jednym z odcinków kontynuacji serialu. Wiedział jednak, że brak talentu aktorskiego najprawdopodobniej uniemożliwi mu wygranie jakiegokolwiek castingu. Wymyślił więc nietypowy sposób, aby zwrócić na siebie uwagę osób odpowiedzialnych za kompletowanie obsady.

O niesamowitym pomyśle Josha Nalley jako pierwszy poinformował portal "The Mirror". Mężczyzna marzył o tym, by zagrać w ulubionym serialu kryminalnym "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas". Wiedział jednak, że nie ma umiejętności aktorskich. W związku z tym role, które wymagają interakcji z innymi artystami, są całkowicie poza jego zasięgiem. Josh Nalley stwierdził, że idealnie wcieli się w postać trupa.
Chciał spełnić największe marzenie. Wszystko zaplanował
Mężczyzna postanowił za wszelką cenę zagrać umarlaka w jednym z odcinków "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas". Wpadł na oryginalny pomysł. Aby dostać rolę w serialu, przez 321 dni udawał zwłoki. Josh Nalley założył nawet na TikToku specjalny kanał, poświęcony wyzwaniu, które sam na siebie nałożył. Codziennie publikował filmiki i relacjonował swój trud. Profil o nazwie @living_dead_josh zyskał popularność w sieci. Kanał obserwuje obecnie ponad 150 tys. użytkowników platformy.
W jaki sposób Josh Nalley udawał trupa? Mężczyzna po prostu kładł się na ziemi w różnych miejscach i leżał bezwładnie. Zazwyczaj wybierał puste przestrzenie wolne od przechodniów i gapiów. Przybierał ciekawe pozy. Swoje „występy” nagrywał i publikował w sieci.
Zobacz również: Ukrywała swoją wagę pod obszernymi swetrami. W końcu powiedziała "dość"
Josh został zaproszony na plan. „Na początku w to nie uwierzyłem”
Po 321 dniach z mężczyzną skontaktowała się osoba odpowiedzialna za kompletowanie obsady do serialu i zaprosiła go na plan. Na początku nie mógł uwierzyć, że jego największe marzenie już niedługo się spełni. – Dostałem e-mail od CBS z informacją, że widzieli mnie na TikToku i chcą mi zaoferować rolę – zaznaczył.
Na początku w to nie uwierzyłem, ale zabrali mnie do Kalifornii
Amerykanina można było zobaczyć w szóstym odcinku drugiego sezonu "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas". Jak nietrudno się domyślić, Josh Nalley zagrał zwłoki. Niespełna rok ćwiczeń się opłacił. Mężczyzna był bardzo wiarygodny. Dobrze bawił się na planie ukochanej produkcji.
RadioZET.pl/mirror.co.uk