Próbowała otruć męża? Dolewała do jego herbaty udrażniacz do rur
Kalifornijska dermatolożka, Yue „Emily” Yu, ma kłopoty. Została oskarżona o otrucie męża za pomocą udrażniacza do rur. Substancję miała wlewać do herbaty. Na gorącym uczynku złapała ją ukryta w domu kamera. Adwokat Yu twierdzi, że to niekonwencjonalny sposób na poradzenie sobie z...mrówkami w domu.

Doktor Yu usłyszała trzy zarzuty przestępstwa związane z otruciem oraz jedno dotyczące przemocy domowej i spowodowania uszkodzenia ciała. Zaczęło się niewinnie. Mąż oskarżonej – radiolog Jack Chen – zaczął zauważać, że pita codziennie herbata ma dziwny smak. W ramach własnego śledztwa i próby ustalenia przyczyny zainstalował w domowej kuchni zestaw ukrytych kamer. Na nagraniach widać żonę Chena, dolewającą płynu do jego stojącej na blacie herbaty. Sytuację udokumentowano trzykrotnie. Chen zebrał z napoju próbki i przekazał je organom ścigania. Śledczym z policji w Irvine i FBI udało się ustalić, że dolewaną do herbaty substancją był środek do udrażniania rur.
Zamiast otrucia – walka z mrówkami? Adwokat reaguje
Skutki sytuacji nie zagroziły bezpośrednio życiu Jacka Chena, ale trucizna wpłynęła na jego zdrowie. Prokuratura okręgowa poinformowała, że mężczyzna miał cierpieć na wrzody żołądka. Jego niedługo byłej żonie (para jest w trakcie rozwodu) może grozić do 8 lat pozbawienia wolności.
Adwokat Yue „Emily” Yu – David Dworakowski - powiedział portalowi New York Post, że jego klientka co prawda wlewała do herbaty środek do udrażaniania rur, ale miała ku temu zupełnie niewinny powód. Podobno małżeństwo walczyło z zalęgającymi się w domu mrówkami i stosowało dość niekonwencjonalne metody do kontroli szkodników. Yu miała - jego zdaniem - dodać cukier i toksyczną substancję do napoju, by zwabić mrówki w pułapkę.
Zobacz także: Czekała 10 lat, aż mąż wyjdzie z więzienia. Wyszedł, deportowano go
Sytuacja rozgrzewa do czerwoności internautów zajmujących się tematyką true crime. W sieci relacjonują przebieg procesu i dzielą się własnymi hipotezami.
Trucizna w herbacie. W tle oskarżenia o przemoc domową
Adwokat Jacka Chena, Steve Hittelman, poinformował, że mężczyznie przyznano pełną opiekę nad dwójką dzieci; Yu może odwiedzać córkę i syna. Dodał, że nie wie jednak, czy prokuratura wyda byłej żonie jego klienta zakaz zbliżania się. Sprawa ma drugie dno: radiolog oskarżył bowiem byłą żonę i teściową o wieloletnie znęcanie się nad nim oraz dwójką dzieci.
Stosują wobec mnie przemoc słowną i fizyczną
Były prawnik Yu, według ustaleń New York Post, zareagował na zarzuty i stwierdził, że Jack Chen wymyślił sytuację, by uzyskać pełne prawo do opieki nad dziećmi w wieku 7 i 8 lat.
Zobacz także: Ma trzy żony, które go utrzymują. "To spełnienie marzeń"
RadioZET.pl/nypost.com/ABC7/nbcnews.com