Kobiety obnażą łona. „Rytuał uniesienia spódnicy” przepędzi polityków u władzy?
Społeczeństwo ma wiele różnych sposobów na wyrażenie swojego zdania w kwestiach światopoglądowych czy politycznych. Jednym z nich jest performance. 11 października pod Pomnikiem Syreny na warszawskim Powiślu odbędzie się nietypowy rytuał uniesienia spódnicy. Uczestniczki chcą zaprotestować przeciwko partii rządzącej poprzez obnażenie łona.
Przedsięwzięcie zaplanowane na 11 października na godzinę 18 jest oddolną inicjatywą internautek z zacięciem aktywistycznym: Kasi, Janki i Agnieszki, które w facebookowym wydarzeniu odsyłają do zamkniętej grupy „Yoni Revolution! Cała Polska unosi spódnice”, zrzeszającej osoby zainteresowane ciałopozytywnymi performance’ami skupionymi na kobiecych genitaliach. „Pokażmy nasz gniew, nasze kły, naszą niezależność, nasze granice. Właśnie teraz potrzeba wznieść naszą kobiecą moc i oddać głos, by obronić nasze prawa!” - piszą w sieci inicjatorki wydarzenia. Sposobem na zaprotestowanie przeciwko działaniom rządzących ma być właśnie rytuał uniesienia spódnicy.
Wybory 2023: rytuał uniesienia spódnicy przepędzi rządzących?
Organizatorki nietypowego rytuału powołują się na anasyrmę – dobrowolną prezentację kobiecego sromu znaną m.in. z tradycji staroegipskich. Takie działanie miało kilka znaczeń; jednym z nich było przepędzanie złych energii i wrogów poprzez obnażenie łona jako źródła kobiecej siły. Pod pomnikiem Syreny ma dojść do podobnego wydarzenia. „Jeśli wagina umie wypchnąć małego człowieka, to umie też wypchnąć i patriarchat. Ona ma siłę, nie wiesz jak wielką. Unieśmy spódnice. Niech nasze łona wspólnie urodzą przyszłość, o którą walczymy dla nas i dla naszych dzieci! Zamieszajmy w zastałym konserwatywnym kociołku i wstrzyknijmy świeżą energię zmiany - zatańczmy razem taniec kobiecej wolności i wyzwolenia” – czytamy w opisie przedsięwzięcia.
Zainteresowane rytuałem uniesienia spódnicy kobiety mają przygotować na wydarzenie swoje „miejsce mocy” – artystyczną interpretację siły kobiecego łona. Obnażenie przybierze zatem wymiar symboliczny – uczestniczki mają zaopatrzyć się w udekorowane według własnego gustu majtki (wśród propozycji ozdobienia tego elementu garderoby wymienia się futerko, maskę, perukę czy malunek). Decyzję podjęto najprawdopodobniej z powodów praktycznych: zgromadzenie odbywa się w miejscu publicznym, gdzie prawdziwe odsłanianie genitaliów jest karane. Organizatorki podkreślają też, że wśród przechodniów mogą znajdować się rodzice z dziećmi.
Zobacz także: Wybory 2023 - horoskop. Sprawdź, na kogo zagłosują Polacy
Kobiety symbolicznie obnażą łona. To protest przeciwko władzy
„Zła energia”, o której piszą organizatorki, ma być w tym przypadku utożsamiana z politykami u władzy. Celem performance’u jest przepędzenie rządzących oraz zaprezentowanie siły i dumy. W opisie wydarzenia można znaleźć również nawiązania do głośnego spotu organizacji Wschód „Cicho już byłyśmy”. Nie bez znaczenia pozostaje także termin – polskie wybory 2023 zbliżają się wielkimi krokami.
W programie wydarzenia – poza punktem kulminacyjnym w postaci uniesienia spódnic – znalazły się też elementy ruchowe: „taniec wojowniczek stawiających granice” przejawiający się tupaniem, warczeniem, wystawianiem języka czy środkowego palca oraz „taniec siły” uosabiający kobiecą dumę, radość i swobodę seksualną.
„Wybory już 15 października. Miarka braku szacunku się przebrała. Przepędźmy wspólnie obecny rząd" - apelują inicjatorki przedsięwzięcia i zapraszają inne kobiety, które nazywają siostrami, do pojawienia się w środowy wieczór pod Pomnikiem Syreny na warszawskim Powiślu.
Tu się dzieje
