Stworzyła niezwykłą aplikację. Wdowy szukają tam niezobowiązującego seksu
Pewna wdowa postanowiła wrócić do randkowania po trzech latach od śmierci męża. Nowoczesny sposób nawiązywania relacji bardzo ją jednak zdezorientował. Była przekonana, że nie jest osamotniona w tych odczuciach – stworzyła więc niezwykłą aplikację, która pomaga osobom po stracie partnera znaleźć niezobowiązujące relacje seksualne.

Utrata ukochanej osoby może dotknąć każdego – niezależnie od wieku. Gdy Nicky Wake straciła swojego męża, jej świat runął. Mężczyzna zmarł na zawał serca, a 49-letnia wdowa musiała poradzić sobie nie tylko z własnym bólem, ale również zacząć funkcjonować jako samodzielna matka. Po upływie kilku lat kobieta zaczęła randkować, ale związana z tym refleksja była dość gorzka: po ponad dwudziestu latach spędzonych z mężem nie miała pojęcia o nowoczesnych wyzwaniach związanych z poszukiwaniem drugiej połówki.
Nicky była przekonana, że wiele osób może czuć dokładnie to, co ona. Wpadła więc na pomysł stworzenia niezwykłej aplikacji dla wdów i wdowców.
Wdowa stworzyła aplikację randkową. „Pragniemy czułości”
Kobieta poznała swojego męża online w 2002 roku. Twierdzi jednak, że wtedy proces rozmawiania i nawiązywania romantycznych relacji za pośrednictwem Internetu wyglądał zdecydowanie inaczej. Nicky porównuje porównuje współczesne randkowanie do Dzikiego Zachodu – i jest przekonana, że nie tylko ona ma takie zdanie. Pomysł na założenie aplikacji pojawił się podczas jednego ze spotkań wspierających dla wdów i wdowców. Odkryła wówczas, że nie wszystkie osoby czują się gotowe na poważny związek po stracie kogoś bliskiego.
Dzieliłam łóżko z moim mężem przez dwadzieścia lat, a potem nagle go nie było. Jeśli masz zdrowe życie seksualne, czujesz ziejącą pustkę. Wszyscy potrzebujemy i pragniemy czułości, przytulania i kradzionych pocałunków
W ten sposób powstała aplikacja Chapter 2, służąca wdowom i wdowcom do szukania przelotnych i poważnych relacji. Jej założycielka może pochwalić się nie tylko zadowolonymi użytkownikami, ale również rozwojem zawodowym – niedługo na rynek wkroczy jej druga aplikacja – WidowsFire (czyli „wdowi ogień”), która posłuży osobom po stracie kogoś bliskiego do poszukiwania wyłącznie niezobowiązujących relacji o seksualnym charakterze.
Zobacz także: Ma 71 lat i ciało jak 20-latka. Jej wygląd robi furorę w sieci, a ona zdradza, jak o siebie dba
„Wdowi ogień” ich nie spali. Pierwszy krok w kierunku nowej relacji
Nazwa przygotowywanej obecnie drugiej aplikacji jest anglojęzycznym terminem używanym do opisania potężnego i wszechogarniającego popędu seksualnego po stracie partnera. „Wdowi ogień” to określenie powszechnie stosowane wśród wdów i wdowców – teraz stanie się ono również narzędziem do postawienia pierwszego kroku w skomplikowanym świecie nowoczesnego randkowania. Nicky Wake twierdzi, że przedsięwzięcie motywuje ją do wstawania z łóżka każdego dnia:
Jeśli mogę pomóc niektórym ludziom znaleźć radość, to pomaga mnie samej w uporządkowaniu mojej straty.
Zobacz także: Ma 64 lata i ciało bogini. Mówią o niej "fit babcia"
Rozstanie doprowadziło ich do ołtarza. Te gwiazdy dały sobie drugą szansę, a dziś są po ślubie [ZDJĘCIA]

RadioZET.pl/nypost.com/ofeminin.pl