Obserwuj w Google News

Nauczycielka chwaliła się seksem i wyzywała uczniów. „Pier*olone s*ki"

2 min. czytania
04.04.2023 12:58
Zareaguj Reakcja

40-letnia nauczycielka angielskiego poniżała nastoletnich uczniów. Używała obraźliwych określeń, a także relacjonowała swoje życie seksualne. Mimo poniesienia bolesnych konsekwencji twierdzi, że jest ofiarą „polowania na czarownice”.

Nauczycielka poniżała uczniów podczas lekcji.
fot. Wales News/Daily Mail/Google Maps

Nauczycielka z Walii, Julia Wheeler, zszokowała lokalną społeczność swoim zachowaniem w pracy. Kobieta uczyła angielskiego w Pencoed Comprehensive School w mieście Bridgend od 2020 roku. Pierwsze skargi związane z jej postępowaniem wpłynęły do władz szkoły zaledwie osiem miesięcy później.

Daily Mail informuje, że zastępczyni dyrektora, Catherine Tobin, otrzymała informacje dotyczące skandalicznego zachowania bezpośrednio od licealistów. Nauczycielka miała nazywać uczniów „kretynami” i „pier*olonymi s*kami”. Skarżono się również na krzyczenie nastolatkom prosto w twarz i zrzucanie krzeseł na podłogę.

Redakcja poleca

Nauczycielka opowiadała o seksie i obrażała uczniów? Szokujące doniesienia

Julia Wheeler, według Daily Mail, nie poprzestała na agresywnych wyzwiskach: kretynem miała nazwać też inną osobę pracującą w szkole. Uczniom opowiadała otwarcie o swoim życiu seksualnym: z dumą relacjonowała  układ friends with benefits, polegający na niezobowiązującym seksie.

Wyzwiska pojawiały się również w formie pisemnej. Nauczycielka umieściła słowo „s*ka” obok nazwiska jednego z uczniów na arkuszu ocen i otoczyła je kółkiem. Catherine Tobin skomentowała:

Nie spodziewałabym się, że ktokolwiek będzie odnosił się do ucznia przy użyciu takiego pojęcia. To było absolutnie niewłaściwe.

Zobacz także: Wyprawiła córce urodziny. Rodzice i nauczycielka się wściekli

Nauczycielka nie poczuwa się do winy. „Polowanie na czarownice”

Sprawą Julii Wheeler zajęła się nie tylko rada pedagogiczna, ale i komisja ds. wykonywania zawodu. Nauczycielka miała zaprzeczyć wszystkim zarzutom. Sytuację nazwała „polowaniem na czarownice”. Steve Powell, przewodniczący komisji, uznał dowody dostarczone przez uczniów i pracowników szkoły za wystarczające i – przede wszystkim – potwierdzające zarzuty. Jego zdaniem zachowanie Julii Wheeler stanowiło niedopuszczalne w wykonywanym zawodzie zachowanie i nie spełniało jakichkolwiek standardów. Zauważył też, że postępowanie nauczycielki miało bezpośredni wpływ na niektórych uczniów.

Po przesłuchaniu w Cardiff kobieta otrzymała zakaz nauczania na dwa lata. Według doniesień medialnych nie czuje się winna.

RadioZET.pl/dailymail.co.uk