Miliarder z obsesją młodości powraca. Tym razem chce odmłodzić penisa
Bryan Johnson, który uczynił pogoń za młodością swoim życiowym celem, ogłosił rozpoczęcie nietypowej terapii. Miliarder marzący o ciele 18-latka postanowił zregenerować i odmłodzić swojego penisa. Szczegółowe statystyki, którymi dzieli się w temacie, wprawiły internautów w zdumienie.
Jakiś czas temu opisywaliśmy działalność Bryana Johnsona – przedsiębiorcy, inwestora i miliardera, zafascynowanego zagadnieniem biohackingu (wprowadzaniem do życia zmian skoncentrowanych na optymalizacji możliwości ciała). Mężczyzna poświęca sporą część swojego czasu na pogoń za młodością. Pragnie cofnąć proces starzenia swojego organizmu; niedawno wstrzyknął nawet w swój krwiobieg osocze nastoletniego syna.
Tym razem ekscentryczny biohaker ogłosił, że rozpoczął proces „terapii odmładzającej penisa”. Z konta Johnsona na Twitterze można dowiedzieć się, że jego celem jest erekcja trwająca 3 godziny i 30 minut każdej nocy.
Terapia odmładzająca penisa. Cel: ponad 3-godzinna erekcja
Bryan Johnson zakomunikował, że 3 razy w tygodniu będzie poddawać się „skoncentrowanej terapii falą uderzeniową”. Rozpoczął również przyjmowanie specjalnych zastrzyków. Mężczyzna, który wydaje zawrotne sumy na badania w ramach realizowanego przez siebie przedsięwzięcia „Project Blueprint”, szczegółowo opisał w sieci pomiary własnej erekcji oraz cele, do których dąży. Opublikowana przez Johnsona grafika głosi, że całkowity czas jego nocnej erekcji wynosi 2 godziny i 12 minut. Miliarder zamierza zwiększyć swój wynik o godzinę i 18 minut, by zbliżyć się do rezultatu, który mógłby uzyskać 18-latek.
Mężczyzna opisał na Twitterze, jakie działania mają wiązać się z nietypową terapią, nazwaną przez niego dość niewybrednie „odmładzaniem Johnsona Johnsona”. Wymienił m.in. kontrolę ogólnego stanu hormonalnego czy uzyskanie szczegółowych, erekcyjnych wyników statystycznych.
Zobacz także: „Pornoli się naoglądałaś, że tak się wygoliłaś?” Co kobiety słyszą od polskich ginekologów?
Odmładzanie penisa kontra internauci. „Mógłby dodać psychiatrę do swojej listy”
Terapia, która ma zregenerować penisa, spotkała się z ogólną dezorientacją – choć reakcje posiadały różny stopień natężenia. New York Post przywołuje reakcje internautów, wśród których można przeczytać m.in. „Czy powinniśmy mu powiedzieć, że nie wygląda na 18 lat?” czy „Mogę dostać twoją prostatę, kiedy już z nią skończysz?”. Jeden z użytkowników Twittera stwierdził nieco złośliwie, że Johnson „mógłby dodać psychiatrę do swojej listy lekarzy”.
Głos zabrał również Timothy Caulfield – profesor prawa na kanadyjskim University of Alberta oraz ekspert od zagadnień prawnych i etycznych w badaniach z zakresu medycyny. W krótkim wpisie uznał: „Oczywiście, że on to robi (…). To niesprawdzone naukowo bzdury. „Zastrzyki na penisa” to w pewnym sensie podsumowanie całego jego projektu”.
- Szokująca przepowiednia żyjącego Nostradamusa. Król Karol III straci tron przez swoje genitalia?!
- Jaki kolor bielizny wybierasz najczęściej? To zdradza, jaka jesteś w łóżku
- Znany sklep w ogniu krytyki. Sprzedaje „podręcznik seksu” dla dzieci
Znaki zodiaku i seks. Jakimi kochankami są poszczególne znaki zodiaku?
Tu się dzieje
