Obserwuj w Google News

Ma dredy i tatuaże. Oryginalna mama robi furorę na Instagramie

2 min. czytania
13.04.2023 12:08
Zareaguj Reakcja

Wydała tysiące złotych na liczne tatuaże. Dziś swoim odważnym wizerunkiem chętnie chwali się w mediach społecznościowych.

Tatuażystka
fot. Instagram.com

Media społecznościowe są pełne niezwykle wyrazistych osobowości. Duży rozgłos użytkownikom poszczególnych platform przynosi oryginalny wygląd. Nie tak dawno wspominaliśmy o pewnym mężczyźnie, który wytatuował swoje ciało w 96%, a ostatnio nawet sprawił sobie wampirze zęby. Spore zainteresowanie na Instagramie wzbudza także działalność innej influencerki - Aleksandry, która również słynie ze swojego zamiłowania do tatuaży.

Redakcja poleca

Tatuaże to jej sposób na życie

Aleksandra to tatuażystka z Finlandii, która cieszy się dużą popularnością w sieci. Jej instagramowe konto obserwują tysiące osób. Jak podaje portal dailystar.co.uk kobieta na swoje tatuaże wydała już ponad 17 tysięcy funtów. Ma ich na ciele setki – zdobią nie tylko jej ręce czy tułów, ale również twarz.

Swoje prace chętnie zamieszcza w social mediach. Na jej unikalny wizerunek składają się nie tylko oryginalne wzory, ale również wyszukane stylizacje. Na co dzień kobieta stara się godzić pracę z rodzicielskimi obowiązkami – jest bowiem mamą trojga dzieci. Na profilu influencerki obok odważnych sesji zdjęciowych można podejrzeć jej codzienne życie – to, jak gotuje dla rodziny czy spędza czas ze swoimi pociechami.

Zobacz także:   Wydał majątek na tatuaże i złote zęby. Dziś narzeka, że nie może znaleźć miłości

Internauci pod wrażeniem

Aleksandra zdobyła do tej pory pokaźne grono fanów, którzy chętnie komentują jej poczynania w sieci. Wielu z nich docenia niebywałą pasję kobiety do tatuowania ciała. Zdaniem niektórych osób wzory na ciele tatuażystki to wręcz prawdziwe dzieła sztuki:

Twoje ciało to płótno artystyczne, tak wiele szczegółów i piękna sztuka.
 
Jesteś zawsze taka piękna.
 

Zobacz także: Nie może znaleźć pracy. Wszystko przez… tatuaże

RadioZET.pl/dailystar.co.uk