Obserwuj w Google News

Brakuje katechetów. Lekcji religii będzie więc mniej?

2 min. czytania
11.09.2023 11:39
Zareaguj Reakcja

O brakach kadrowych w szkołach w Polsce mówi się dużo. Z roku na rok coraz mniej osób wybiera zawód nauczyciela. Okazuje się, że poszczególne placówki cierpią nie tylko z powodu braku nauczycieli przedmiotów ścisłych. Coraz mniej jest bowiem także katechetów. – Najtrudniej jest w większych diecezjach, zwłaszcza w dużych miastach – zaznaczył konsultor Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski ks. prof. Piotr Tomasik w rozmowie z PAP.

szkoła
fot. Lukasz Gdak/East News/Stanislaw Bielski/REPORTER

Braki kadrowe to problem doskonale znany w polskich szkołach. Ze względu na mało satysfakcjonujące warunki zatrudnienia pedagodzy często zmuszeni są zrezygnować z nauczania. Facebookowa grupa wsparcia „Nauczyciel zmienia zawód” liczy już ponad 37 tys. członków. Wpisy internautów to głownie historie osób, które zdecydowały się na przebranżowienie lub są w trakcie takiej decyzji.

Nauczycieli, jakich przedmiotów brakuje? Przed rozpoczęciem roku szkolnego pilnie poszukiwani są zarówno poloniści, jak i matematycy. Okazuje się jednak, że równie często brakuje także katechetów. Problemy kadrowe z roku na rok są coraz bardziej odczuwalne. Nic nie zwiastuje także, by w przyszłości sytuacja miała się poprawić – przyznał ks. prof. Piotr Tomasik w rozmowie z PAP.

Redakcja poleca

Brakuje ok. 3 tys. katechetów. Najgorzej jest w dużych miastach…

Ks. prof. Piotr Tomasik podkreślił, że obecnie w Polsce brakuje ok. 3 tys. katechetów. Zaznaczył, że braki kadrowe najbardziej odczuwalne są w dużych miastach. – W kraju mamy ponad 29 tys. katechetów, z tego 17 tys. to osoby świeckie, blisko 10 tys. to kapłani diecezjalni i zakonni i 1900 to siostry zakonne – podsumował duchowny, cytowany przez Polskie Radio Lublin.

Niestety na horyzoncie nie widać poprawy. Wszystko bowiem wskazuje na to, że w przyszłości braki kadrowe będą odczuwalne jeszcze bardziej. Dlaczego?

Zobacz również:  Uczennica pozwała szkołę? Statutowe wymogi dotyczące wyglądu nadal bulwersują

– Bardzo duża część kadry katechetycznej to osoby, które rozpoczęły pracę w 1990 r., kiedy religia ponownie weszła w Polsce do szkół. Obecnie ci ludzie wchodzą w wiek emerytalny, zaś młodszych jest bardzo trudno pozyskać – zauważył ks. prof. Piotr Tomasik. Konsultor Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski dodał, że w poprzednim roku szkolnym katechetów, którzy ukończyli 50. rok życia, było ponad 10 tys., natomiast osób młodych, które nie ukończyły jeszcze 30. roku życia tylko 3 tys.

Doświadczeni katecheci już niedługo uzyskają prawo do świadczeń emerytalnych. Kto jednak zastąpi ich „przy tablicy”?

Religii w szkołach będzie mniej?

Zgodnie z podstawą programową w poszczególnych klasach w tygodniu powinny odbyć się dwie godziny lekcyjne religii w tygodniu. Ze względu na braki kadrowe w przyszłości to jednak może okazać się niemożliwe. Zmniejszenie ilości lekcji religii jest jednym z ewentualnych rozwiązań. Taką decyzję musieliby jednak oficjalnie podjęć poszczególni biskupi diecezjalni.