Obserwuj w Google News

Ksiądz zniszczył dynie na Halloween. Chciał chronić wiernych przed "ukrytym złem"

3 min. czytania
23.10.2023 08:15
Zareaguj Reakcja

Wielkimi krokami zbliża się Halloween. To okazja, która sprzyja zabawie i organizacji przebieranych imprez. Niektórzy postrzegają jednak to święto jako zagrożenie duchowe. Do sprawy ze szczególną powagą podszedł proboszcz z czeskiej wsi Kurdejov. Duchowny zniszczył dekoracyjne dynie, które przygotowały dzieci.

Ksiądz zniszczył dynie na Halloween. Uznał, że to "ukryte zło"
fot. Lukasz Gdak/East News, Obec Kurdějov/Facebook

Tradycje takie, jak „cukierek albo psikus” czy przebieranie się na Halloween za upiorne postaci mają korzenie we współczesnych zwyczajach amerykańskich. Święto szybko rozprzestrzeniło się w wielu krajach europejskich, przybierając przede wszystkim postać imprez organizowanych w domach i klubach. Nie wszystkim się to jednak podoba – wielu chrześcijan co roku zabiera głos, krytykując Halloween i sugerując, że związane z nim obchody wiążą się np. z satanizmem czy okultyzmem.

Podobnego zdania – przełożonego na czyny – doświadczyli mieszkańcy czeskiej wsi Kurdějov. Zaczęło się niewinnie; dzieci postanowiły przygotować dynie na lokalną paradę. Ich radość nie trwała jednak długo – okazało się, że w nocy dekoracje i lampiony zostały zniszczone.

Redakcja poleca

Proboszcz zniszczył dynie na Halloween. „Popsuł dzieciom humor”

Portal Wirtualna Polska dotarł do wpisu, który zamieściły na Facebooku lokalne władze. W poście można przeczytać: „W czasie wczorajszej parady Dyni i Lampionów panowała wspaniała atmosfera pełna relaksu, entuzjazmu dzieci i uważamy, że dorośli również świetnie się bawili, widząc entuzjazm w oczach swoich dzieci i wnuków. Dziś widok jest gorszy. Prawdopodobnie nie znajdziemy wandala, który popsuł dzieciom humor, ale wierzymy, że czyta ten post”.

Po paradzie odbywającej się w parku niedaleko rzymskokatolickiego kościoła pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela wykrojone i przyozdobione przez dzieci dynie pozostawiono na noc. Dekoracje zostały jednak całkowicie zniszczone. Sprawca przyznał się sam; wspomnianym w facebookowym poście „wandalem” okazał się Jaromír Smejkal – proboszcz z lokalnej parafii.

Kapłan postanowił wyjaśnić powody zniszczenia dyniowych lampionów w liście, który skierował do wójta oraz mieszkańców Kurdějova. Okazało się, że motywem przyświecającym duchownemu były rzekome, czyhające na wiernych zagrożenia duchowe wiążące się z Halloween.

Zobacz także: Władze chcą zakazać Halloween. Wystosowano oficjalny wniosek

Ksiądz zniszczył dynie na Halloween. Sprawą zainteresowali się inni duchowni

Jak informuje portal Wirtualna Polska, ksiądz Jaromír Smejkal napisał: „Wychodząc z plebanii w niedzielny wieczór, zobaczyłem symbole satanistycznego święta »Halloween« , które narodziło się jako przeciwwaga dla Wszystkich Świętych i Zaduszek. Postąpiłem zgodnie ze swoją wiarą oraz obowiązkiem bycia opiekunem dusz dzieci i usunąłem te symbole”. Kapłan podkreślił, że nie zamierzał krzywdzić kogokolwiek swoim zachowaniem, ale poczuł, że musi uchronić lokalne rodziny przed „ukrytym złem”.

Zachowanie duchownego spotkało się z krytyką zarówno mieszkańców, jak i duchownych z innych parafii diecezji brneńskiej. - To jest smutne – stwierdził krótko w rozmowie z lokalnym portalem Breclavsky Denik proboszcz z miejscowości Mikulov, Pavel Pacner. Sprawą zainteresował się również wikariusz generalny Pavel Kafka, który odbył rozmowę z proboszczem Smejkalem. - Moim zdaniem jego zachowanie jest nieodpowiednie. Oczywiście jest mi przykro z powodu niefortunnej sytuacji w Kurdějovie, co wyraziłem także w pisemnych przeprosinach skierowanych do wójta i przedstawicieli wsi” – wyjaśnił Kafka na łamach Breclavskyego Denika.

Nie przegap
Za kogo się przebrać na Halloween?
12 Zobacz galerię
fot. Shutterstock