Oceń
Problem niskiej dzietności w Polsce wzbudza wiele kontrowersji. Według szacunków GUS liczba dzieci urodzonych w Polsce w 2022 roku była najniższa od zakończenia II wojny światowej.
Arcybiskup Marek Jędraszewski zachęca do "otwarcia się na rodzicielstwo". Winą za niską dzietność obarcza media
Arcybiskup Marek Jędraszewski postanowił zabrać głos w sprawie niskiej dzietności w Polsce. Napisał list pasterski na rozpoczęcie wielkiego postu. Treść została odczytana podczas niedzielnych mszy świętych w wielu kościołach archidiecezji krakowskiej.
Metropolita krakowski na początku listu podkreślił, że Polska mierzy się z "prawdziwą zapaścią demograficzną". Zaznaczył, że jest to wina m.in. narracji, jaka opanowała media. - Dramatyczna sytuacja w dużej mierze wynika ze sposobu, w jaki we współczesnej kulturze, zwłaszcza w mediach, przedstawia się wielodzietną rodzinę, częstokro ośmieszając ją i piętnując – zauważył w liście skierowanym do wiernych arcybiskup. Dodał, że dzieci w ostatnich latach rodzi się mniej także dlatego, że młodzi ludzie ponad wszystko stawiają „konieczność realizacji siebie”.
Niezmiernie rzadko ukazuje się ludzi, dla których największą radością są ich dzieci i dla których fakt bycia rodzicem jest źródłem szczęścia i dumy
List abp. Marka Jędraszewskiego w ogniu krytyki. „Jako katoliczka, żona i matka nie mogę przejść obojętnie”
Słowa Jędraszewskiego wywołały duże kontrowersje. Katarzyna Zarosa, architektka i projektantka wnętrz postanowiła odnieść się do argumentów, które zostały w nim przedstawione. Treść jej oświadczenia opublikowana została przez Klub Jagielloński. Katarzyna Zarosa przedstawiła się jako mama i katoliczka. Zaznaczyła, że nie mogła słuchać zarzutów metropolity krakowskiego spokojnie.
– Czcigodny Księże Arcybiskupie! Jako katoliczka, żona i matka nie mogę przejść obojętnie obok listu pasterskiego, który skierował Ksiądz Arcybiskup do ludu archidiecezji krakowskiej z okazji rozpoczynającego się wielkiego postu. Nie mogę tego zrobić, bo przedwczoraj, podczas słuchania go w kościele, byłam szczerze zadziwiona spłyceniem przez Księdza Arcybiskupa problemu malejącej dzietności w Polsce – rozpoczęła swój list Katarzyna Zarosa.
Katarzyna Zarosa podkreśliła, że powody niskiej dzietności w Polsce są znacznie bardziej przyziemne, niż mogłoby się wydawać i zwróciła uwagę na trudności, z którymi spotykają się rodzice – również podczas niedzielnych mszy świętych.
Słuchałam dziś listu Księdza Arcybiskupa, siedząc w jednym z krakowskich kościołów, w którym nie ma ogólnodostępnej toalety dla wiernych. Przewijak czy zapasowe pampersy pozostawiam już w sferze marzeń. Jak mniemam, Ksiądz Arcybiskup nie miał nigdy przyjemności uczestniczyć w Eucharystii w zaawansowanej ciąży
Otwarcie się na błogosławieństwo związane z płodnością? „Przydałyby się też sensowne warunki”
Katarzyna Zarosa w swoim liście wypunktowała to, co – jej zdaniem – wpływa na spadek dzietności w Polsce. Opisała trudności i wyzwania, z jakimi na co dzień zmagają się rodzice oraz kobiety w ciąży.
Zwróciła przede wszystkim uwagę na sytuację finansową i mieszkaniową młodych ludzi. – Nie wiem, czy jest Ksiądz Arcybiskup świadomy (przypuszczam, że nie), ile obecnie kosztuje ogromne jak na krakowskie warunki 80-metrowe mieszkanie – zapytała matka-katoliczka. – Rata kredytu za takie mieszkanie wynosi obecnie około 8000 zł. A dostać kredyt z trójką dzieci graniczy z cudem. Jak w takich warunkach decydować się na przyjęcie kolejnych dzieci? – podkreśliła.
Czemu by nie przekazać części działek, w posiadaniu których jest Kościół, na budowę infrastruktury mieszkaniowej przyjaznej rodzinom wielodzietnym?
„Ksiądz Arcybiskup częściej widzi się z osobami decyzyjnymi w naszym kraju”. Matka-katoliczka grzmi
Katarzyna Zarosa zaznaczyła również, że kobiety boją się ciąży ze względu na niepewną sytuację finansową. Podkreśliła, że czekanie na pierwszą ratę zasiłku macierzyńskiego nawet pół roku, jest obecnie całkowicie normalne. – Tego problemu społecznego jakoś Kościół nie porusza, a sądzę, że Ksiądz Arcybiskup częściej widzi się z osobami decyzyjnymi w naszym kraju niż przeciętna matka – skwitowała dosadnie.
Katarzyna Zarosa kończąc, po raz kolejny zwróciła się do abp. Marka Jędraszewskiego. – Mnie, jako katoliczce i matce trójki dzieci, oprócz "wielkiego duchowego nawrócenia oraz szlachetnego, a przy tym pełnego ufności zawierzenia się Bogu i otwarcia się na Jego błogosławieństwo związane z płodnością i posiadaniem dzieci" przydałoby się też stworzenie sensownych warunków, żeby mieć gdzie i za co te dzieci wychowywać – podkreśliła, zwracając uwagę, że Kościół, zamiast krytykować młodych ludzi i nieustannie ich obwiniać, powinien zastanowić się nad faktycznymi powodami niskiej dzietności w Polsce.
RadioZET.pl
Oceń artykuł