Już nie tylko "pigułka gwałtu". Nowy sposób odurzania w klubach
Podczas zabawy w klubie czy też na dyskotece, warto zachować zdrowy rozsądek i kontrolować sytuację wokół. Wiele mówi się o tzw. pigułce gwałtu. Okazuje się jednak, że nie jest to jedyne zagrożenie. Coraz częściej, aby odurzyć kobiety i pozbawić ich świadomości sprawcy używają tzw. needle spikingu. Na czym polega ta metoda?

Wysokie Obcasy poinformowały o nowym sposobie odurzania – najczęściej kobiet – podczas zabawy w klubach oraz na dyskotekach. Zwrócono uwagę, że tzw. needle spiking na Zachodzie jest wykorzystywany coraz częściej. Na co uważać?
„Pigułka gwałtu” i nie tylko. Tak sprawcy odurzają ofiary
Często powtarza się, że podczas zabawy w klubach nie powinniśmy tracić z oczu swojego napoju. Nie warto też przyjmować od nieznajomych „prezentów” w postaci drinków czy też shotów. Wszystko przez to, że tzw. pigułki gwałtu, a więc substancje psychoaktywne, które działają odurzająco i powodują częściową lub całkowitą utratę świadomości, najczęściej wsypywane są właśnie do napojów lub wkładane do słomek. Narkotyk bardzo trudno jest dostrzec i wyczuć. Sprawcy najczęściej wykorzystują bowiem substancje trudne do wykrycia.
Zobacz również: Pigułka gwałtu. 10 pierwszych, alarmujących objawów po zażyciu substancji
Objawy odurzenia „tabletką gwałtu” zazwyczaj pojawiają się po 15-30 minutach i trwają kilka godzin. Dochodzi do stopniowego zaburzenia orientacji, senności, problemów z koordynacją, ale również niemożności racjonalnego osądu sytuacji.
W ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do odurzenia ofiar nową metodą. Tzw. needle spiking to zjawisko zgłaszane szczególnie często w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. Polega na potajemnym wstrzyknięciu środków uspokajających lub odurzających. Do „needle spikingu” dochodzi najczęściej w zatłoczonych, zadymionych klubach. Gdy ofiara tańczy na parkiecie, sprawca przybliża się do niej i trącając ją lekko, wbija w jej ciało igłę, błyskawicznie podając substancję psychoaktywną.
Ekspert uczula. „Działa dużo szybciej”
Dr Eryk Matuszkiewicz w rozmowie z dziennikarką Wysokich Obcasów przyznał, że jeszcze nie spotkał się z taką formą odurzenia. „To nie znaczy, że odurzanie przez zastrzyki jest niemożliwe i że nie ma miejsca. Faktycznie, może być tak, że alkohol uśpi naszą czujność i sprawi, że nie odczujemy, że nas ukłuto” – zaznaczył ekspert.
Dr Eryk Matuszkiewicz dodał, że „substancja podawana pozajelitowo, w zastrzyku dożylnie, podskórnie czy domięśniowo, działa dużo szybciej niż połknięty lek lub ciecz”. Zwrócił także uwagę na to, że osoba, która podejrzewa, że została odurzona metodą needle spiking, powinna jak najszybciej zgłosić się do lekarza, by zostać objęta profilaktyką poekspozycyjną.
Źródło: Radio ZET/Wysokie Obcasy/WP Kobieta