,

Jeżdżą do Turcji na operacje plastyczne. Są ofiary śmiertelne

22.03.2023 12:12

W ostatnim czasie na kontach rozmaitych influencerów zaczęły pojawiać się relacje z wypadów do Turcji. Nie są to jednak wakacyjne podróże wypełnione relaksem i zabawą. Celem wyjazdów są operacje plastyczne, za które w kryzysowych przypadkach można zapłacić najwyższą cenę i stracić zdrowie, a nawet życie.

Operacje plastyczne w Turcji zbierają krwawe żniwo.
fot. Jakub Walasek/REPORTER/EAST NEWS

Turystyka medyczna nie jest nowym zjawiskiem. Ludzie od lat podróżują do tureckich klinik o wątpliwej reputacji, a same podróże miewają niekoniecznie przyjemne konsekwencje. Wydawałoby się, że w związku z tym można z pewną dozą naiwności założyć zwiększoną społeczną ostrożność w tym temacie. Mimo to zaskakująco duża liczba osób nadal decyduje się na modyfikację ciała w Turcji. Kraj – według klasyfikacji Międzynarodowego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej i Estetycznej (IPSAS)- znajduje się w pierwszej dziesiątce krajów wykonujących najpopularniejsze zabiegi i operacje plastyczne, m.in. liposukcję czy powiększanie piersi. Jednocześnie tureckie placówki przeprowadzające takie działania nie cieszą się dobrą sławą. W tym konkretnym przypadku turystyka medyczna niesie za sobą krwawe żniwo: pojawiły się ofiary śmiertelne.

Operacje plastyczne w Turcji: nowy problem społeczny? Zabiegi skończyły się śmiercią

Okazuje się, że z tureckich przybytków chętnie korzystają Brytyjczycy. Niestety, aż zbyt chętnie: w wyniku tamtejszych wyjazdów do Turcji (na zabiegi związane z chirurgią plastyczną, stomatologią oraz kardiochirurgią) od 2019 roku zmarło 22 obywateli Wielkiej Brytanii, według informacji rządowej witryny gov.uk.

Jak donosi portal Wirtualna Polska Kobieta, śmierci cudem uniknęła Dani Imbert (również Brytyjka, gwiazda reality show „The Only Way Is Essex”). Po wykonanym w Turcji brazylijskim liftingu pośladków u kobiety pojawiły się przerażające komplikacje zdrowotne. Dani nie była w stanie siedzieć ani założyć butów, a odczuwany ból był dla niej równoznaczny z agonią. Celebrytka nie jest jedyną osobą, u której po wizycie w Turcji wystąpiły tak poważne objawy.

Sam brazylijski lifting pośladków określa się jako niezwykle niebezpieczny – polega on na przeszczepieniu w pośladki tłuszczu pobranego z innej części ciała (np. brzucha). Istnieje natomiast ryzyko, że w wyniku nieprecyzyjności chirurga dojdzie do zablokowania naczyń krwionośnych. Ta operacja plastyczna może skończyć się śmiercią.

Zobacz także: Zrobiła lifting pośladków w Turcji i "prawie umarła". Teraz przestrzega innych

Operacje plastyczne w Turcji: co na to Polki?

Portal Wirtualna Polska Kobieta opisuje również przypadek Polki, która postanowiła poddać się operacji plastycznej na terenie Turcji. Ewelina Kubiak, znana z programu „Warsaw Shore”, po skończonym zabiegu odczuwała ból, nie mogła się ruszać, a nawet oddychać. Z jej ciała lała się ropa. Wróciła do Polski, gdzie w szpitalu udało się ją uratować.

Operacje plastyczne mają wielu zwolenników, ale konsekwencje są w niektórych przypadkach opłakane. Część z pacjentek, które wróciły do zdrowia, głośno mówi, że kryzysowe przeżycia zniechęcają do zabiegów; inne osoby nie wykluczają operacji w przyszłości, ale zachęcają do zagłębienia się w temat i wybierania doświadczonych i profesjonalnych klinik.

Zobacz także: Botoks – fakty i mity. Jak działa toksyna botulinowa i kiedy ją zastosować?

loader

RadioZET.pl/VICE.com/kobieta.wp.pl/gov.uk

Logo radiozet Dzieje się