Oceń
Nazwiska Hailey Bieber i Seleny Gomez nie schodzą z pierwszych stron gazet, nagłówków portali internetowych i języków ludzi z całego świata. Szczególnie krytykowana jest Hailey – modelka i żona Justina Biebera – i to właśnie ona cieszy się w sporze znacząco mniejszym poparciem. Świadczą o tym również statystyki – współczynnik obserwatorów, który na Instagramie zyskuje Gomez, rośnie właściwie tak szybko, jak liczba obserwujących Bieber spada.
Zobacz także: Ludzie miażdżą Hailey Bieber. Modelka mierzy się z potężnym hejtem
Niezależnie jednak od samej istoty sporu (a także tysięcy komentarzy, które same zainteresowane otrzymują codziennie w mediach społecznościowych), należy zastanowić się nad etyką spieniężania kobiecych konfliktów. W kawiarniach, restauracjach i innych miejscach usługowych pojawiły się podpisane imionami Hailey i Seleny słoiki na napiwki. Niektóre z miejsc to małe, prywatne marki; inne - potężne przedsiębiorstwa (np. Starbucks). Na nagraniach publikowanych na TikToku ucieszeni użytkownicy dokładają pieniądze do pojemników podpisanych „Selena Gomez”.
Hailey Bieber i Selena Gomez – czy „marketing w czasie rzeczywistym” nie poszedł za daleko?
Real-time marketing, czyli marketing w czasie rzeczywistym, polega na wykorzystaniu medialnie głośnej w danym momencie sprawy do promocji swoich produktów lub usług. Jest to powszechnie znana i chętnie wykorzystywana praktyka. Spór Hailey Bieber i Seleny Gomez bez wątpienia jest głośną sytuacją medialną. Dlaczego więc nawiązujące do całej afery słoiki na napiwki pozostawiają pewien niesmak?
Liczba osób, codziennie decydujących się na przekazanie w Internecie własnej opinii w tej sprawie, jest ogromna. Część komentarzy z pewnością dociera w jakimś stopniu do obu pań. Sytuacja, w której konflikt zatacza tak szerokie koła, a jego przebieg obserwowany jest przez miliony ludzi z otwartymi ze zdumienia ustami, nadal dotyczy wyłącznie dwóch osób – Hailey Bieber i Seleny Gomez.
Spieniężanie sporu (również przez tak duże marki, jak Starbucks) staje się sugestią dla klientów: zanim odbierzesz zamówienie, wybierz swoją drużynę. Pokaż, kogo popierasz i zademonstruj to za pomocą swoich pieniędzy.
Zabawny sposób na promocję czy zyski z rywalizacji kobiet?
Trochę trudniej wyobrazić sobie obecny stan rzeczy, jeśli głównymi bohaterami byliby mężczyźni. Męskie konflikty show-biznesowe nie sprzedają się tak dobrze, jak spory kobiet. Czerpanie zysków z okoliczności, w których znalazły się Hailey Bieber i Selena Gomez, zdumiewa również ze względu na fakt, jak dużo w dzisiejszych czasach mówi się o kobiecej solidarności i wspieraniu kobiet na ścieżce prywatnej i zawodowej.
Czy wszystkie popularne, pro-kobiece hasła wykorzystywane przez marki to w takim razie wyłącznie smutna wydmuszka, czy tylko rażąca niekonsekwencja?
Najwięcej nagrań dokumentuje słoiki na napiwki w rozlicznych Starbucksach. Tymczasem Fundacja Starbucks rozszerza program grantów (Origin Grants), by do 2030 roku pomóc dodatkowemu milionowi kobiet i dziewczynek na całym świecie.
Nie oznacza to, rzecz jasna, że milionerki mają otrzymywać pomoc rozwojową. Prawdopodobnie – jako kobietom – przydałaby się im tylko i aż odrobina świętego spokoju.
RadioZET.pl/Spill Plug/Youtube/philantropynewsdigest.org
Oceń artykuł