Obserwuj w Google News

„Dziewczynka-panda” ma już dwa lata. Tak się zmieniła

2 min. czytania
06.11.2023 09:56
Zareaguj Reakcja

O dziewczynce, która urodziła się z nietypowymi plamami na całym ciele, niegdyś było bardzo głośno. Gdy rodzice zobaczyli, jak wygląda ich pociecha, osłupieli. Martwili się przede wszystkim o to, że dziecko choruje na groźną, nieuleczalną chorobę. Dziś „dziewczynka-panda” ma już dwa latka. Czuje się dobrze i szybko się rozwija. Tak wygląda. Bardzo się zmieniła?

„Dziewczynka-panda” ma już dwa lata
fot. mediadrumworld.com/@jirehjoy/Media Drum/East News

Toneka Rogers i Justin Robinson od zawsze pragnęli mieć dziecko. Gdy dowiedzieli się, że zostaną rodzicami, bardzo się ucieszyli. Według badań wykonywanych w ciąży, dziecko miało urodzić się w pełni zdrowe. Testy nie wykazywały bowiem żadnych nieprawidłowości w rozwoju płodu. Poród również przebiegł pomyślnie.

Mimo to, gdy rodzice w szpitalu po raz pierwszy zobaczyli swoją córeczkę, oniemieli. Personel szpitala również był w szoku. Maleńka Jireh znacznie różniła się bowiem od innych noworodków. Jej drobne ciało pokrywały liczne, ciemne plamy. Jireh wyglądem przypominała nieco pandę.

Bali się o zdrowie dziecka. Tego dowiedzieli się od lekarzy

Rodzice Jireh martwili się o zdrowie noworodka. Nie wiedzieli bowiem, o czym świadczą liczne plamy na ciele córki. Obawiali się najgorszego. Okazało się jednak, że dziewczynka urodziła się z wrodzonymi znamionami melanocytowymi, które często nazywane są w skrócie CMN.

Zobacz również:  Chce nazwać dziecko jak apkę do randek. Mąż wściekły: to żenujące

Tego typu nieprawidłowy rozwój komórek barwnikowych u dzieci jest bardzo rzadki. To choroba, która występuje u zaledwie 1 proc. noworodków na świecie. Nie jest jednak groźna. Gdy rodzice maleńkiej Jireh dowiedzieli się, że życiu ich córeczki nic nie zagraża, odetchnęli więc z ulgą. Była to dla nich najwspanialsza wiadomość.

„Dziewczynka-panda” skończyła dwa lata. Tak dziś wygląda

Jireh zgodnie z przewidywaniami lekarzy szybko się rozwija i rośnie w normalnym tempie. Rodzice dbają o to, by dziecku niczego nie brakowało. Od najmłodszych lat uświadamiają córeczkę, że nie ma nic złego w nieco odmiennym wyglądzie.

Redakcja poleca

Toneka Rogers oraz Justin Robinson aktywnie działają także w mediach społecznościowych. Na Instagramie regularnie publikują zdjęcia córeczki. Dzięki temu wiemy, jak wygląd Jireh zmienia się wraz z wiekiem. Profil rodziny obserwuje prawie 100 tysięcy internautów. Rodzice mają nadzieję, że ich internetowa działalność przyczyni się do zwiększenia społecznej świadomości na temat CMN. Marzą o tym, by ich pociecha w przyszłości nie musiała mierzyć się z przykrymi komentarzami rówieśników.

Nie przegap
To wyjątkowe imiona dla dziewczynek
5 Zobacz galerię
fot. shutterstock_Julia Pavaliuk