„Baranina przebiera się za jagnię”. 53-latka walczy ze stereotypami
Upływ czasu i związane z nim zmiany są dla wielu kobiet trudnym tematem. Influencerka Luisa chce odczarować ten problem. Nie boi się procesu starzenia: nosi długie, siwe włosy, pokazuje w sieci modowe rozwiązania dla dojrzałych pań i nie zamierza wypełniać zmarszczek botoksem.

53-letnia Luisa pochodzi z Australii. Ma syna, córkę i dwa psy. Od 26 lat jest szczęśliwą żoną. Jej życie wydaje się całkowicie normalne, gdyby nie mały szczegół: Luisę zna mnóstwo osób z całego świata. Wszystko za sprawą jej internetowej działalności. Kobieta opisuje swoje nastawienie jako „pro-age”, czyli akceptację naturalnych, zewnętrznych procesów związanych z upływem czasu.
- Starzenie się to przywilej, a nie kara – postuluje w filmach zamieszczanych na tiktokowym koncie @thesilverlining_1970.
„Pomarszczona babcia”. 53-letnia influencerka walczy z ageizmem
Ageizm definiuje się jako dyskryminację ze względu na wiek. Tego zjawiska można doświadczyć w wielu sferach życia: zawodowej, towarzyskiej czy miłosnej. Ageizm przejawia się często także w lekceważącym traktowaniu osób dojrzałych. Mariola Świderska ze Społecznej Akademii Nauk pisze w zamieszczonym w „Pedagogice Rodziny” artykule „Ageizm jako problem społeczny”:
Przyczyn ageizmu upatruje się (...) w lęku młodych ludzi przed starzeniem się, starością i śmiercią. Co ciekawe, zaobserwowano, ze przejawy ageizmu nie są jedynie udziałem ludzi młodych, lecz znacznym procencie dotyczą samych seniorów.
53-letnia Luisa często porusza w publikowanych przez siebie nagraniach problem ageizmu. Regularnie odpowiada na wyśmiewające ją komentarze. Przykłady? „Pomarszczona babcia”, „Baranina przebiera się za jagnię”, „Masz menopauzę, odkąd upadło Imperium Rzymskie”.
- Cena kontaktowania się ze sobą i dzielenia naszymi historiami nie powinna iść ramię w ramię z nieproszonymi komentarzami dotyczącymi naszych ciał. Przestańcie osądzać. Przestańcie oceniać. Przestańcie porównywać. (…) Pozwólcie kobietom się starzeć – apeluje influencerka.
Zobacz także: Podawał się za Boga i Maryję. Wyłudził od seniorki ponad milion złotych
„Kocham mój wiek”. Luisa nie boi się procesu starzenia
Luisa pokazuje w sieci modowe stylizacje. Od jakiegoś czasu realizuje serię nazwaną „Fashion Over 50”, czyli „Moda po pięćdziesiątce”. Trudno zaszufladkować jej kreacje; sama zainteresowana twierdzi, że moda ma służyć każdej kobiecie, w każdym wieku. To nastawienie widać w realizowanych przez nią filmach: w jednym z nich Luisa twierdzi:
Czego nie nosić po pięćdziesiątce? Ciężaru opinii innych ludzi.
Prezentowanie strojów wiąże się niekiedy z pokazaniem w sieci dojrzałego ciała. Influencerka nie obawia się tego tematu: niedawno została modelką i wystąpiła w sesji zdjęciowej reklamującej bieliznę. Podkreśla, że nie chce wyglądać jak 25-latka. Planuje oswajać zagadnienie starzenia się i twierdzi, że komplement „Nie wyglądasz na swój wiek” oswaja społeczne oczekiwania związane z określonym sposobem prezencji kobiet po 50 roku życia. W związku z tym nie zamierza korzystać z botoksu i innych zabiegów medycyny estetycznej.
- Kocham moją mimikę, kocham mój wiek. Moje ciało opowiada życiowe historie i nie jest maszynką pieniężną dla branży przeciwstarzeniowej i patriarchatu – tłumaczy.
- Jest uzależniona od operacji plastycznych. „To jedyne, o czym mogę myśleć”
- Chce mieć ciało 18-latka. Przyjmuje krew własnego syna i wydaje krocie na badania
- Ma 73 lata. Ludzie zazdroszczą jej wigoru i sylwetki
RadioZET.pl/bazhum.muzhp.pl („Pedagogika Rodziny”)