Gwiazdy oszalały na punkcie tej maseczki. Kosztuje niecałe 60 złotych
W swojej kosmetyczce mają ją Marina Łuczenko, Klaudia Halejcio, a nawet Sara Boruc.

Niedawno na Instagramie zapanowała moda na zdjęcia dziewczyn w maseczkach do twarzy z rysunkiem zwierząt. Później internautki chętnie wypróbowywały na sobie bąbelkowe produkty, które sprawiały, że twarz pokryta była gęstą pianą. Teraz króluje maseczka rodem z Hollywood.
Zobacz także: Dziennikarka na tydzień odstawiła kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Efekty eksperymentu zaskoczyły ją samą
Słyszeliście już o maseczkach marki GlamGlow? Ten cudowny kosmetyk to absolutny hit 2018 roku! Produkty w magicznych opakowaniach pokochały kobiety na całym świecie. W tym nasze polskie gwiazdy.
Maseczka GlamGlow to zastrzyk energii dla naszej skóry. Ujędrnia ją, podnosi i przede wszystkim modeluje. A to wszystko za sprawą pozornie zwyczajnego specyfiku, który możemy kupić już za niecałe 60 złotych.
Chętnie stosują je gwiazdy, które szczególnie muszą dbać o skórę. Z właściwości maseczki GlamGlow korzystają Marina Łuczenko i Sara Boruc. Także profesjonalne makijażystki używają tego produktu. Przetestujecie na sobie?
Zobacz także: Gwiazdy ją pokochały! Maseczka z siemienia lnianego nada skórze blasku i ochroni ją
Autor: Paulina Ermel