Wierzenia Słowian, czyli w co wierzyli dawni Słowianie?
Rytuały magiczne, świat, w którym zamieszkują bożki - to nie scenariusz powieści, ale wierzenia Słowian. Legendy i mity, z których czerpią dzisiejsi twórcy, nie wzięły się znikąd. Dawniej ludzie faktycznie wierzyli w tego typu rzeczy i coś, co obecnie jest wyłącznie fikcją, dawniej było uważane za realny obszar istnienia.

Religia Słowian, z zespołem wierzeń, mitów i praktyk, zaliczana jest do systemu religii politeistycznych, z akcentami panteistycznymi lub też dualistycznymi. Wiedza o wierzeniach Słowian nie jest zbyt duża, ponieważ nie ma zbyt wielu źródeł bezpośrednich. Tak naprawdę istnieją jedynie lakoniczne relacje chrześcijańskie, dlatego pełna rekonstrukcja wierzeń słowiańskich jest niemożliwa. Religia Słowian jest słabo zachowana, ponieważ, z powodu zderzenia kultury słowiańskiej z kulturą chrześcijańską, już od VI wieku zaczął się powolny proces wypierania pierwotnych wierzeń przez chrystianizm. Ostatecznie zakończył się on na poziomie państw wraz z podbojem Połabia przez Niemców w XIII wieku, natomiast na poziomie wierzeń prywatnych około XV-XVI wieku. Niektóre elementy religii pogańskiej przetrwały w folklorze, choć ich skala i forma często budzą wątpliwości.
Zobacz także: Symbole słowiańskie - jak wyglądają i co oznaczają?
Co wiemy o wierzeniach Słowian?
Chociaż ludy słowiańskie zamieszkiwały ogromne obszary Europy, tak naprawdę nie zachował się żaden spójny przekaz, który opisywałby wierzenia Słowian. Co prawda chrystianizacja Słowian trwała przez setki lat, ale misjonarzom nie udało się obszerniej opisać kultury Słowian. Z tego powodu religię Słowian oraz ich mitologię można rekonstruować tylko w oparciu o niewielkie wzmianki w obcych źródłach kronikarskich, albo w powstałych co najmniej kilkadziesiąt lat po zakończeniu chrystianizacji źródłach rodzimych. Najczęściej są to tylko krótkie relacje, które mają na celu przedstawić swego rodzaju ciekawostki lub też szkalować pogański kult.
O wierzeniach słowiańskich pisał Prokopiusz z Cezarei w swojej “Historii wojen”. Opisał on zwyczaje Słowian, którzy w VI wieku zaczęli atakować cesarstwo bizantyjskie. Poświęcił on też uwagę słowiańskim wierzeniom. Temat religii pogańskiej znajduje się też w źródłach dotyczących Rusi i Połabia, natomiast polscy kronikarze nie wykazywali zainteresowania religią, która istniała przed chrześcijaństwem. Zainteresowanie rodzimym pogaństwem wzrosło dopiero w późnym Średniowieczu. Informacje na temat bogów i miejsc kultu przekazał Jan Długosz, jednak nie ma pewności, czy korzystał on z wiarygodnych, starszych źródeł.
Do naszych czasów przetrwała tylko część informacji o praktykach religijnych, imionach bogów czy też przesądach. Brakuje natomiast opowieści mitycznych albo chociażby szerszego materiału, który mógłby dać bardziej szczegółowy obraz wierzeń dawnych Słowian. Nie można ustalić, które bóstwa o różnych imionach były ze sobą tożsame oraz czy w ogóle można mówić o jednolitej religii wszystkich Słowian. Pisarze chrześcijańscy ukazywali religię pogańską przede wszystkim z perspektywy monoteizmu, który ją zwalczał. Mogły w ten sposób powstać pewne przekłamania, które wynikały zarówno z wrogości, jak i braku zrozumienia obcej kultury. Ortodoksyjny chrześcijański światopogląd mógł mieć duży wpływ na to, w jaki sposób opisywali wierzenia Słowian kronikarze niemieccy. Również zderzenia z innymi systemami religijnymi wpłynęły na trudność wiernego odtworzenia religii Słowian.
Zobacz także: Triskelion - znaczenie symbolu potrójnej spirali
Jak powstał świat według religii Słowian?
Jednym z najważniejszych elementów każdej religii jest mit o stworzeniu świata, czyli właśnie mit kosmogoniczny. Tłumaczy on, kto, w jakich okolicznościach, w jaki sposób i dlaczego stworzył świat. Nie zachował się żaden mit Słowian, który by o tym mówił, co nie oznacza że on nigdy nie istniał. Antropolodzy oraz religioznawcy starają się go odnaleźć w późniejszych chrześcijańskich opowieściach. Bardzo często identyfikuje się mit wyłowienia z wierzeniami plemion słowiańskich. Zgodnie z tym mitem świat na początku był pokryty morzem, na którym w łodzi dryfował bóg. Zauważył on pływającego w wodzie diabła, więc zaprosił go do łodzi. Później posłał diabła pod wodę, aby wyłowił nieco ziemi. Z wyciągniętego ziarnka piasku, utworzył wyspę, która była pierwszym elementem nadwodnego świata.
Jak można zauważyć, na początku bóg i diabeł współpracują ze sobą. Dopiero później zaczyna się między nimi konflikt. Bóg nie jest w tym micie ani wszechmogący, ani wszechwiedzący. W zależności od wersji mitu, bóg prosi o pomoc diabła lub korzysta z jego rad. Bóg posiada władzę nad światem nadziemnym i niebem, a diabeł nad światem podziemnym i wodnym. Również forma wszechświata jest istotnym elementem każdego systemu wierzeń. I w tym przypadku nie mamy pewności, jak postrzegali wszechświat dawni Słowianie. Badacze proponują tezę o popularnym wśród ludów indoeuropejskich trójdzielnym podziale świata na niebo ziemię i krainę umarłych.
Zobacz także: Równonoc - jesienna magia sabatu Mabon
Wierzenia słowiańskie o zależności między człowiekiem a przyrodą
W co wierzyli słowianie? Przed wiekami ludzie nie rozumieli rzeczy, które się wokół nich działy, dlatego starali się wytłumaczyć je w jakiś sposób. Stąd właśnie brały się przeróżne wierzenia. Bardzo ważnym czynnikiem powstania wiary w siły nadprzyrodzone jest niewiedza i strach przed tym, czego nie da się wytłumaczyć rozumem. Zarówno wrogiem, jak i sprzymierzeńcem człowieka, zawsze była przyroda. Tak samo jak obecnie próbujemy z nią walczyć, tak i pierwsi ludzie próbowali ją obłaskawić. Pradawni Słowianie nie rozumieli, dlaczego dane zjawiska występują, ale uważali, że jeśli będą czcić odpowiednie siły przyrody, zapewnią sobie pomyślność. Natomiast zaniechanie pewnych czynności miało się skończyć klęska nieurodzaju. W ten sposób ludzie próbowali wpływać na przyrodę i podporządkować ją sobie. Robili to jednak z szacunkiem do przyrody. W swoich wierzeniach dawni Słowianie odwoływali się do religii oraz magii, ponieważ wierzyli, że wiarą, praktykami magicznymi oraz modlitwą są w stanie wpłynąć na otoczenie.
Religia Słowian opierała się przede wszystkim na kulcie przyrody, ponieważ ludzie byli od niej zależni. Przyroda nie tylko była dla nich zagadką, ale miała też ogromną siłę i nie można było się ustrzec przed jej działaniem. Wiele aspektów przyrody, których nie rozumiano, kojarzono z magią. Las obfitował w owoce i zwierzynę, ale też skrywał straszne sekrety. Niebo zsyłało deszcz, ale też grad i burze, które mogły zniszczyć plony. Natomiast w rzekach i jeziorach można było utonąć. Magia i praktyki magiczne miały ustrzec rolników przed klęską, ale też zagwarantować obfite plony. Magia i religia były w dawnych czasach ze sobą powiązane. Religia to wiara w siły nadprzyrodzone przyrody, ale sama w sobie nakazuje się jej podporządkować i nie ingerować w jej siłę. Natomiast praktyki magiczne próbują narzucić przyrodzie wolę człowieka.
Zobacz także: Czaszka i kości - znaczenie i historia symbolu
Kult słońca i życie pozagrobowe
Słowianie zajmowali się przede wszystkim rolnictwem, więc bardzo istotny był dla nich kult słońca. Uważali oni, że to właśnie słońce jest odpowiedzialne za dawanie życia i plonów. Symbol słońca prezentowany był często na glinianych naczyniach, gdzie znajdował się w towarzystwie ptaszków, a samo słońce ukazywano za pomocą umownych znaków na bazie koła. Na życie Słowian ogromny wpływ miał także kult ogniska domowego, a także kult zmarłych. Figurki bóstw domowych w drewnianych skrzynkach czy też torbach z kory brzozowej zawieszano na drzewach w okolicy domów.
Silna była też wiara w życie pozagrobowe, na które dowody rzekomo odnajdywano w grobach. Znajdowały się tam naczynia gliniane, do których składano pożywienie, napoje oraz przedmioty, które mogły należeć do zmarłego i być jego ulubionymi rzeczami za życia. Dawni Słowianie wierzyli, że tradycja i szacunek okazywany w ten sposób zmarłym jest bardzo ważny, ponieważ zapewnia im po śmierci to, co mieli za życia. Z czasem zmienił się sposób pochówku, jednak wiara w życie wieczne nadal trwała. Obawiano się, że zmarły może powrócić zza grobu, dlatego też pierwsze cmentarze zakładano na ziemiach, które znajdowały się w dalekiej odległości od osad. Rzeczy zmarłego i dary złożone do grobu palono wraz z jego szczątkami. Wierzono bowiem, że rzeczy które były zmarłemu bliskie za życia, mogą po śmierci przechowywać ich dusze. Według wierzeń dawnych Słowian dusze, które błąkają się po ziemi, można znaleźć w przyrodzie. W lasach czy przy jeziorach można spotkać duchy zmarłych, którzy ponieśli tam tragiczną śmierć. Dopiero z czasem zaczęto chować całe ciała w ziemi, bez pożywienia, broni czy innych przedmiotów.
Wierzono też w zabobony, czarną magię, duchy i przekleństwa, które miały przynosić nieszczęście. Oprócz rolnictwa, społeczeństwo utrzymywało się też z łowiectwa. Kły zwierząt, takich jak niedźwiedzie, dziki czy wilki stanowiły rodzaj amuletów, które miały chronić przed złymi czarami. W ten sposób próbowano odegnać złe uroki i duchy. Tego typu magię uprawiano również poprzez różne narzędzia, naczynia i grzechotki gliniane, które oznaczano znakami ochronnymi, aby chroniły przed czarami i chorobami, a także przynosiły pomyślność w trakcie polowania.
Zobacz także: Bogowie słowiańscy - jakie były wierzenia dawnych pogan?
Bóstwa słowiańskie
Jakie bóstwa czcili Słowianie? Do popularnych należeli:
- Swarog, czy też Swarożyc, to największy bóg słowiański, który trzymał pieczę nad słońcem. Uważano go też za boga ognia i błyskawic. Oddawano mu szczególną cześć. Jego świątynie budowano z drewna, a fundamenty powstawały z rogów dzikich zwierząt. Ściany przyozdobione były wizerunkami bogów oraz bogiń. Świątynie poświęcone Swarogowi często odwiedzano przed wyprawami na wojnę.
- Świętowit, czyli bóg wojny, zwany też Światowidem. Jego wizerunek charakteryzował się czterema głowami, dzięki czemu wzrok tego bóstwa miał padać na wszystkie cztery strony świata. Na jego prawej dłoni znajdował się róg, który każdego roku napełniany był przez kapłana miodem, aby po zbiorze plonów zbadać ile napoju ubyło z kielicha. Jeśli było go mniej niż po napełnieniu naczynia, uważano to za zły znak, który miał przynieść nieurodzaj w przyszłym roku. Główne nabożeństwo z udziałem Świętowita odbywało się właśnie po zbiorach. Kapłani dzień przed uroczystością sprzątali świątynie, ale musieli pamiętać, aby każdy wdech i wydech powietrza robić poza świątynią. Wszystko po to, aby obecność bóstwa nie zetknęła się z oddechem śmiertelnika, bo miało to obrazić boga lub go rozgniewać. Przed uroczystą ucztą, która odbywała się przed świątynią, składano ofiary ze zwierząt. Miało to zapewnić zwycięstwo na lądzie oraz na morzu. Każdy członek społeczności raz na rok składał pieniążek na cześć bóstwa. Poświęcono mu też trzecią część zdobyczy wojennych, z prośbą o łaski.