Oceń
Mogłoby się wydawać, że tysiące nagrań prezentujących sposoby na skuteczniejszą selekcję i przechowywanie produktów spożywczych to po prostu kolejny trend, przydatny w szczególności osobom zajmującym się domem i rodziną. Okazuje się jednak, że badacze charakteryzują kuchenne nagrania jako nowy wyznacznik statusu społecznego. W artykule opublikowanym w portalu The Conversation profesor Drenten nazywa dokumentowane w sieci porządki „spiżarnianym porno”.
Spiżarniane porno rozwija się dzięki przesadnemu stylizowaniu codziennego życia. Schludność historycznie wykorzystywano jako kulturowy mechanizm kontroli, służący wzmocnieniu statusowych różnic opartych na niejasnym pojęciu „ładności”: mili ludzie, z ładnymi podwórkami, w ładnych domach tworzących ładne sąsiedztwo
Porządki w szafkach i spiżarni wywodzą się... z rasizmu? Profesor marketingu komentuje
Algorytmy zaczęły podsuwać użytkownikom sposoby na utrzymanie kuchni w czystości w czasie pandemii COVID-19 – a zatem w okolicznościach, w których spora część społeczeństwa zostawała w domach. Robiono duże zakupy, by jak najrzadziej wychodzić do sklepów.
Zdaniem Jenny Drenten posiadanie produktów spożywczych na wyciągnięcie ręki stało się przez to pewnym symbolem odporności na sytuacje kryzysowe, a tym samym posiadania na to środków. Porządki w szafkach i innych kuchennych zakamarkach łączy z... rasizmem.
To, co kryje się pod anty-bałaganową, pro-porządkową powierzchnią to historia klasistowskich, rasistowskich i seksistowskich struktur społecznych. Według moich badań influencerki produkujące spiżarniane porno to przede wszystkim białe kobiety, demonstrujące, jak wygląda utrzymywanie w czystości „ładnego” domu poprzez wykreowanie nowego, statusowego symbolu: perfekcyjnie zorganizowanej i w pełni wyposażonej spiżarni
Nie dzieli się jednak szczegółowymi wynikami swoich obserwacji, metodologią badań ani sposobami przeprowadzania pracy badawczej. W artykule nie pojawia się więc źródło wniosków związanych ze „spiżarnianymi” influencerkami. Badaczka nie wskazuje również bezpośrednich związków zjawiska ze wspominaną historią rasizmu. Można dopatrzeć się ich właściwie tylko w przywołanym wcześniej fragmencie o „ładnych sąsiedztwach”, potencjalnie nawiązującym do czasów amerykańskiej selekcji rasowej.
Zobacz także: Harmonogram sprzątania pomaga zaplanować porządki
Porządki w szafkach kuchennych i wyposażona spiżarnia. Czy wywierają presję na kobietach?
Jenna Drenten nie poprzestaje jednak na analizie „spiżarnianego porno” w kontekstach rasowych. Zwraca również uwagę na fakt, że porządki w szafkach kuchennych i nagrania spiżarnianych zapasów mogą kreować nierealistyczny obraz kobiety w domowym otoczeniu:
Spiżarniane porno wyznacza aspiracyjny standard stania się idealną mamą, idealną żoną i idealną kobietą.
Tezy zawarte w artykule błyskawicznie rozniosły się po sieci. Temat podchwyciły profile o profilu republikańskim i konserwatywnym, wykorzystując tekst jako pretekst do wyśmiania „oświeconych” naukowców.
Cała sytuacja wydaje się być jednak zbyt dogłębną analizą raczej płytkiego zjawiska. Może w dokumentowanych w mediach społecznościowych porządkach w spiżarni naprawdę nie kryje się nic więcej?
RadioZET.pl/TheConversation.com
Oceń artykuł