Poprosiła o kanapkę na wynos. Gdy otrzymała swoje zamówienie, była w szoku
Pewna kobieta udała się do popularnej sieci restauracji w USA i poprosiła o kanapkę na wynos. Jakież było jej zdziwienie, gdy po powrocie do samochodu zobaczyła swoje zamówienie. Na papierze, w który był zapakowany posiłek, widniał bardzo dziwny napis...

Użytkowniczka Twittera @SpookyIrishLady opowiedziała o nietypowym incydencie, który przydarzył jej się podczas wizyty w jednej z amerykańskich restauracji. Kobieta zamówiła w Jimmy John's danie na wynos. Zdecydowała się na kanapkę z bekonem, sałatą i pomidorem, która widnieje w ofercie lokalu pod nazwą BLT. Internautka poprosiła też o dodatkowy ser. Gdy kilka minut później otrzymała swoje zamówienie, nie mogła uwierzyć.
Zobacz także: Jej córka ma ponad 6 lat i jeszcze nigdy nie jadła cukru. Nie uwierzycie, jaki efekt osiągnęła
Poprosiła o kanapkę na wynos. Gdy otrzymała swoje zamówienie, była w szoku
Do wpisu Amerykanki na Twitterze dotarł portal o2.pl. Użytkowniczka serwisu opublikowała zdjęcie swojej kanapki. Na papierze, w który była zapakowana, widniało kilka liter napisanych czarnym markerem. Układały się one w obraźliwe słowo b*tch. Klientka restauracji - jak zdradziła - postanowiła interweniować. Wróciła do lokalu i zażądała rozmowy z kierownikiem.
Zobacz także: Ma dopiero 4 lata, a już pije kawę. Internauci krytykują na TikToku jego mamę
Wyjęłam kanapkę z torby i zobaczyam TO! Wróciłam więc do restauracji, poszłam do kierownika i zażądałam od niego wyjaśnień. Wyglądał na zdezorientowanego, więc wskazałam na napis na papierze i zapytałam, dlaczego widnieje tu obraźliwe słowo - relacjonowała kobieta w sieci.
Klientka restauracji się pomyliła
Jakież było zdziwienie kobiety, gdy kierownik restauracji odpowiedział jej, że przecież zamówiła kanapkę BLT z dodatkowym serem. Na papierze nie widniał więc napis "b*tch", jak założyła internautka. Pracownik lokalu na opakowaniu napisał literę "b" (jako skrót od nazwy dania) i "+ ch", co miało informować o tym, że kanapka jest z dodatkowym serem (cheese). Pomiędzy tymi skrótami nie było zaś litery "i" tylko pionowa kreska, która miała je oddzielać.
Wpis @SpookyIrishLady na Twitterze spotkał się z żywą reakcją internautów. Pojawiło się pod nim mnóstwo komentarzy. Wiele osób napisało, że to bardzo zabawna sytuacja.
To zrobiło mi dzień! - przyznał jeden z użytkowników serwisu.
A wy co sądzicie o tej sytuacji?
RadioZET.pl/o2.pl