Jego kot ma zieloną sierść. "Uprzedzając pytania, nie pocieraliśmy go trawą"
Pewien mieszkaniec Białorusi znalazł kota o dość nietypowym, bo zielonym umarszczeniu. "Uprzedzając wszystkie pytania, od razu odpowiadamy: nie, nie pocieraliśmy go trawą, nie malowaliśmy markerem" - zapewnia mężczyzna. Zdjęcia czworonoga robią furorę w sieci.

Siergiej Wiktorovich mieszka w Grodnie na południu Białorusi. Jakiś czas temu mężczyzna dowiedział się, że w okolicach jego miasta urodził się kot o dość nietypowym, bo zielonym umarszczeniu. Niewiele myśląc, postanowił go adoptować. O sprawie informuje portal polsatnews.pl.
Jego kot ma zieloną sierść. "Uprzedzając pytania, nie pocieraliśmy go trawą"
Mamą czworonoga jest ruda kotka. Zwierzę urodziło trzy młode - każde o innym umarszczeniu. Jedno jest białe, drugie czarne, a trzecie zielone. Pan Siergiej zdecydował się na adopcję tego ostatniego - i niewątpliwie najbardziej oryginalnego - malucha.
Mężczyzna zawiózł kota do weterynarza. Specjalista ocenił, że zwierzę jest całkowicie zdrowe, a zieleń to naturalny kolor jego sierści. "Uprzedzając wszystkie pytania, od razu odpowiadamy: nie, nie pocieraliśmy go trawą, nie malowaliśmy markerem i nie kąpaliśmy go w zielonym barwniku" - zażartował Białorusin na Instagramie.
Pan Siergiej w rozmowie z lokalnym serwisem powiedział, że poza kolorem jego kot nie różni się od innych zwierząt. - Uwielbia jeść i bawić się, zwiedzać wszystkie zakamarki - wyliczał, cytowany przez portal polsatnews.pl. Co ciekawe, Białorusin ma w domu już jednego czworonoga - psa rasy corgi, którego nazwał Teddy. Mężczyzna jest przekonany, że zwierzęta szybko się polubią.
Zobacz także: Owczarek niemiecki został tatą. Z troską wychowuje kaczątka
Zorganizował konkurs na imię dla kota
Mieszkaniec Grodna na swoim firmowym profilu na Instagramie postanowił również zorganizować konkurs na imię dla kota. Użytkownicy platformy nie zawiedli - w niecały dzień mężczyzna otrzymał ponad 200 różnych propozycji. Przyznał, że wszystkie są bardzo ciekawe i dobrze brzmią. "Wybór nie będzie dla nas łatwy" - dodał właściciel zwierzaka.
- Psi behawiorysta słyszy o tym problemie niemal codziennie. To radzi właścicielom
- Rzucali kamieniami w bizona w zoo. Trudno uwierzyć w to, jak się tłumaczyli
- Odkryto nowy gatunek pająka. Nazwano go na cześć znanego aktora
Te rośliny są trujące dla zwierząt. Lepiej nie trzymać ich w domu [GALERIA]
