Oceń
Pozycja misjonarska jest jedną z najbardziej naturalnych i najłatwiejszych pozycji seksualnych, sprawdza się ona w różnych sytuacjach i etapach życia seksualnego. Okazuje się, że wiele par uprawia seks właśnie w ten sposób. Na czym polega i jakie ma zalety?
Z pozycji misjonarskiej korzystają niemal wszystkie aktywne seksualnie pary. Popularny „misjonarz” lub „misjonarka” jest również nazywany pozycją klasyczną. To najbezpieczniejszy i najwygodniejszy sposób na seks, który może przynieść satysfakcję i zbliżyć do siebie jeszcze bardziej partnerów. Jakie są zalety pozycji misjonarskiej, dla kogo jest ona przeznaczona? Czy istnieją sposoby na urozmaicenie tej popularnej pozycji, by obie strony czerpały maksimum satysfakcji i nie odczuwały nudy w łóżku? Sprawdźcie!
Pozycja misjonarska – czym jest?
Pozycja misjonarska jest jedną z najczęściej wybieranych przez par pozycji seksualnych. Jest dowodem na to, że nie potrzeba wykonywać w łóżku skomplikowanej gimnastyki, by osiągnąć pełną satysfakcję. Pozycja misjonarska ma również różne warianty, które można wykorzystać, gdy ten tradycyjny się znudzi. W podstawowej wersji kobieta leży na plecach z wyprostowanymi i lekko rozszerzonymi nogami, a leżący na niej mężczyzna nadaje tempo. Również kobieta może być na górze, wszystko zależy od waszych preferencji. Podobno to też najlepsza pozycja dla par, które starają się o dziecko.
Pozycja misjonarska nie jest polecana w ciąży, ponieważ mężczyzna uciska brzuch kobiety. W okresie ciąży lepiej wybrać wygodniejszą pozycję, np. na boku czy od tyłu.
Pozycja misjonarska – wariacje
Już wspomnieliśmy, że pozycję misjonarską można modyfikować w zależności od potrzeb i preferencji, dzięki czemu w sypialni nigdy nie będzie nudno. Oto kilka propozycji na jej urozmaicenie:
- pozycja misjonarska z nogami w górze – mężczyzna może oprzeć nogi partnerki na swoich ramionach lub klatce piersiowej, dzięki temu będzie mógł wejść głębiej w partnerkę, a stosunek będzie bardziej intensywny i namiętny.
- pozycja misjonarska, w której partnerka leży a partner stoi lub klęczy – w tej pozycji mężczyzna unosi biodra partnerki, zmieniając w ten sposób kąt nachylenia członka w pochwie, dzięki temu dochodzi do głębszej penetracji – może w ten sposób trafić w punkt G.
- kobieta obejmuje nogami biodra mężczyzny – to niezwykle przyjemna pozycja, która umożliwia głęboką penetrację. Podczas ruchów mężczyzny drażniona jest łechtaczka. Poza tym w tej pozycji partnerzy mogą się wymieniać, a kobieta może również nadawać rytm.
- pozycja most jęków – w tej pozycji kobieta kładzie się na plecach, zgina nogi w kolanach, następnie rozsuwa nogi i unosi biodra. W ten sposób mężczyzna stymuluje penisem najbardziej unerwione części pochwy.
Zobacz także: Jakie znaki zodiaku pasują do siebie najbardziej w łóżku?
Pozycja misjonarska – zalety
Pozycja misjonarska wcale nie musi być nudna, bo można wprowadzić w sypialni jej modyfikacje. Poza tym jest łatwa, bezpieczna i nie wymagająca większego wygimnastykowania. Jakie są główne zalety pozycji misjonarskiej?
- w tej pozycji kochankowie są blisko, dzięki czemu mogą okazywać sobie czułość,
- kochankowie mogą się całować,
- ta pozycja pozwala mężczyźnie na kontrolowanie tempa i przyspieszanie lub zwalnianie stosunku,
- istnieje wiele modyfikacji tej pozycji,
- kochankowie mogą utrzymać kontakt wzrokowy,
- kochankowie mogą się wymieniać czułymi słowami,
- kochankowie mogą regulować tempo,
- przy wprowadzeniu wariacji tej pozycji są większe szanse na uzyskanie orgazmu u kochanków.
Zobacz także: Gra wstępna podkręca atmosferę. Dlaczego warto o niej pamiętać?
Oceń artykuł

