Oceń
Lekko ciepłe, chrupiące bułki podane w towarzystwie ulubionych dodatków – czy można wyobrazić siebie lepszy początek dnia. Poranny spacer po pieczywo nie zawsze jest jednak możliwy. Dlatego właśnie wiele osób decyduje się na zakup półgotowych produktów.
Wystarczy włożyć je na chwilę do piekarnika, by w domu zaczął unosić się przyjemny zapach świeżo upieczonego chleba. Intuicja podpowiada nam, że skład takich bułek nie jest najlepszy. Niemiecki portal postanowił jednak przyglądnąć się temu produktowi bliżej i zweryfikować domysły. Do jakich wniosków doszedł Ökotest?
Poddano bułki szczegółowym badaniom. Wszystko, by sprawdzić skład i prawdomówność producentów
Redakcja niemieckiego portalu postanowiła zlecić szczegółowe testy półgotowego pieczywa. Wybrano kilka opakowań bułek – każde z nich pochodziło od innego producenta. Celem badania było przede wszystkim zweryfikowanie jakości poszczególnych produktów, dostępnych w popularnych supermarketach. Zleceniodawcom analiz zależało na tym, by określić, czy półgotowe produkty kochane przez miliony konsumentów są zdrowe i bezpieczne.
Redakcja chciała także sprawdzić prawdomówność producentów. W tym celu zamierzała porównać skład widoczny na opakowaniu, z tym laboratoryjnym. Pod uwagę wzięto także wygląd, zapach i konsystencję pieczywa.
Zobacz również: Kończy ci się pieczywo, a chcesz je zrobić bez wychodzenia z domu? Oto przepis na pyszne bułeczki drożdżowe!
Laboratoryjne badania bułek: Oto wnioski
Dokłada analiza składu półgotowego pieczywa miała wykluczyć lub potwierdzić obecność szkodliwych substancji: chemicznych dodatków, konserwantów, utrwalaczy i niepotrzebnych aromatów. Szukano również toksyn i pestycydów. Co wykazały szczegółowe testy?
Po przeanalizowaniu wyników badań laboratoryjnych kilkunastu produktów okazało się, że część z nich zawiera szkodliwe dla zdrowia toksyny, które, spożywane regularnie, mogą negatywnie wpłynąć na kondycję organizmu i jego funkcjonowanie. W przypadku kilku produktów ilość „znalezionej” soli znacznie przekraczała tą podaną na opakowaniu. Jak podaje WP Kobieta - jedne z bułek zawierały również śladowe ilości regulatora wzrostu oraz pestycydy.
RadioZET.pl/kobieta.wp.pl
Oceń artykuł