Oceń
I nie powinniśmy się z nich śmiać. Oni naprawdę wiedzą, co robią.
Każdy z nas chociaż raz w życiu usłyszał, że Polacy lubią stać w kolejkach. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że od dłuższego czasu nie jest to domena jednego narodu, a raczej zjawisko, które obserwuje się wśród ludzi na całym świecie, którzy kochają nowe technologie.
Bez względu na to, czy to był London czy też Nowy Jork, spore grupy ludzi stały w kolejkach do sklepów OnePlus nawet po 13 godzin. A wszystko za sprawą tego, że do sprzedaży trafił smartfon OnePlus 3. Wiele osób może dziwić, że mało mówiąca nazwa wzbudza tak ogromne emocje - przecież o gigantycznych kolejkach dotychczas mówiło się w kontekście produktów marki Apple lub Samsung.
Chińska marka wywołuje już takie samo zainteresowanie jak bardzo znani konkurenci. Ta sytuacja wynika z dwóch rzeczy: oczywiście ceny i odpowiedniego marketingu. Premiera OnePlus 3 była wyjątkowa, ponieważ po raz pierwszy telefon tej marki można było kupić bez systemu zaproszeń. Do tej pory było trzeba zapisywać się na specjalną listę i czekać na znak, kiedy możemy go zamówić. Jeżeli się spóźniliśmy - traciliśmy tę szansę.
Drugą rzeczą, która przełożyła się na popularności marki OnePlus jest cena smartfonów. Najnowszy model kosztuje 1600 złotych, a konkuruje z Samsung Galaxy S7 Edge, którego cena wynosi 3350 zł oraz Apple 6s Plus w cenie 3300 zł. I teraz już wiadomo, dlaczego tak wiele osób zdecydowało się na zakup OnePlus 3.
Oceń artykuł

