Tak będzie wyglądać nasze Słońce po śmierci. NASA pokazuje, co z niego zostanie

09.12.2022 11:27

Śmierć Słońca sprawi, że nasz Układ Słoneczny się rozpadnie. Zobaczcie, jak będzie po tym wyglądała nasza gwiazda centralna.

Supernowa
fot. Shutterstock

Przepowiednie na temat końca świata wywołują u większości z nas drwiący uśmieszek. W rzeczywistości jednak powinniśmy mieć świadomość tego, że to zdarzenie kiedyś nadejdzie - kosmos, który znamy, przestanie istnieć. Dojdzie bowiem do rozpadu Układu Słonecznego i zniszczenia naszej planety.

Zobacz także: Co by się stało, gdyby w Warszawę uderzyła planetoida? Przerażająca symulacja

Nasze Słońce kiedyś wybuchnie. To zakończy życie na Ziemi

Słońce dało Ziemi życie, jednak za około pięć miliardów lat doprowadzi do jej śmierci. Gwiazda się starzeje, jak wszystkie ciała niebieskie. Kiedyś nadejdzie czas, w którym wyczerpie swoją energię i zacznie się zmieniać. Przekształci się w czerwonego olbrzyma, a więc znacznie zwiększy swój rozmiar. Naukowcy podejrzewają, że ostatecznie doprowadzi to do czegoś, co w tej chwili wydaje się niewyobrażalne - Słońce pochłonie Ziemię.

Gdy tak się stanie, potężny wyrzut masy koronalnej sprawi, że życie na naszej planecie zakończy się w ciągu około 8 minut. Ziemia rozpadnie się w ciągu kilku dni, a później zniknie bez śladu. Niewielu astronomów uważa, że jest szansa na ocalenie Błękitnego Globu. Aby tak się stało, przez Układ Słoneczny musiałaby przelecieć inna, większa gwiazda, i wywołać zaburzenie w orbitach planet należących do systemu. Wtedy mogłaby "porwać" Ziemię ze sobą.

Losy Słońca są jednak przesądzone. Za około 10 miliardów lat nadejdzie dzień, w którym wybuchnie. Ponieważ naukowcy od dawna wypatrują w kosmosie szczątków tak dużych gwiazd, już dzisiaj możemy zobaczyć, co zostanie z naszej życiodajnej gwiazdy.

Tak będzie wyglądać nasze Słońce po śmierci

Teleskop NASA, Hubble, uwiecznił obraz gwiazdy, która eksplodowała kilka tysięcy lat temu. Zamieniła się w coś, co bardziej przypomina abstrakcyjny obraz niż ciało niebieskie zdolne skupić wokół siebie system planetarny. Proces wybuchu był niezwykłym widowiskiem. Tak opisał go znawca kosmosu, Aleksander Kowal, na łamach chip.pl:

Efektowna, rozświetlona chmura rozszerzającego się gazu otaczała pulsar, czyli niezwykle gęstą i szybko wirującą gwiazdę neutronową emitującą silne pole magnetyczne. Fale uderzeniowe rozchodzące się od jądra oddziaływały z mgławicą, łącząc rozproszony gaz w filamenty. Dwa najgorętsze i najgęstsze obłoki wystrzeliły w przeciwnych kierunkach. Po pięciu tysiącach lat mgławica osiągnęła średnicę około 75 lat świetlnych, zachowując przy tym niezwykle rozgrzane wnętrze.

Zobaczcie, jak niesamowicie wyglądają szczątki takiej gwiazdy. Coś bardzo podobnego zostanie po naszym Słońcu - po rozżarzonej kuli ognia nie będzie już ani śladu.

Umiecie to sobie wyobrazić?

Zobacz także: Tak rodzi się najbardziej przerażające zjawisko w kosmosie. Niezwykły film od NASA

Niewielu osobom udaje się zdobyć w tym quizie maksymalną liczbę punktów. Spróbujesz?

loader
Kadr z programu "Jeden z dziesięciu"
Rozwiąż quiz

Sprawdź, czy jesteś gotowy, aby wziąć udział w programie "Jeden z dziesięciu". Powodzenia

Kadr z programu "Jeden z dziesięciu"

Botanika. Czy owocnik trufli rośnie pod ziemią?