Oceń
Rozpoczęcie nowego 11-letniego cyklu aktywności Słońca jest na tyle burzliwe, że niemal co kilka tygodni otrzymujemy informację o silnym rozbłysku na powierzchni gwiazdy. Wyrzut masy koronalnej prowadzi do ogłoszenia alertu zorzowego - w ostatnim czasie wydarza się to szczególnie często. Aby lepiej zrozumieć, dlaczego tak jest, NASA zamierza zbadać, co dzieje się w środku zorzy polarnej. Wystrzeli tam aż dwie rakiety.
Zobacz także: To obraz jak z "Króla Lwa". Astrofotograf uchwycił niezwykły kształt w obłoku gwiazd
Zagadka zorzy polarnej niedługo zostanie rozwiązana? NASA ma ciekawy plan
O zorzy polarnej wiemy jak na razie tylko tyle, że jest związana z aktywnością Słońca. Kiedy na powierzchni gwiazdy pojawia się wybuch, wyrzucona plazma trafia na Ziemię w postaci cząstek wiatru słonecznego. Oddziałuje na atmosferę w taki sposób, że wchodząc w interakcję z polem magnetycznym planety doprowadza do powstania zjawiska świetlnego.
Naukowcy nie wiedzą o niej jednak wiele więcej. Aby móc lepiej przeanalizować to zjawisko, NASA zamierza wystrzelić w stronę zorzy polarnej rakiety sondujące. Zebrane dzięki nim dane pozwolą na prowadzenie dalszych badań mających na celu wyjaśnienie zagadki jej występowania.
Dwie różne rakiety polecą w stronę zorzy
NASA zaplanowała misję INCAA w taki sposób, że wyśle w stronę zorzy dwie rakiety o innym wyposażeniu i wyznaczy im inne zadanie. Jak podaje chip.pl, pierwsza z nich ma sięgnąć na wysokość 200 kilometrów. Zmierzy tam temperaturę wokół zorzy i gęstość plazmy. Druga rakieta ma natomiast zbadać ruchy powietrza na wysokości 300 kilometrów.
Przeprowadzenie tak szczegółowych badań pozwoli po raz pierwszy przyjrzeć się temu, w jaki sposób zorza polarna oddziałuje z ziemską atmosferą. Dowiemy się też, jak wiele ciepła generuje.
Jesteście ciekawi tych pomiarów?
Zobacz także: Jak naprawdę wygląda panorama Marsa? W sieci pojawił się jej fałszywy obraz
Niewielu osobom udaje się zdobyć w tym quizie maksymalną ilość punktów. Spróbujesz?
Oceń artykuł