Oceń
Roczniki Bambusowe to kroniki prowadzone w starożytnych Chinach. Były tworzone w latach 2400-299 p.n.e., a potem zaginęły. Gdy udało się je odzyskać i odtworzyć ich treść, uwagę naukowców przyciągnęły opisy zjawisk astronomicznych. Pośród nich znajduje się prawdopodobnie najstarszy opis zorzy.
Zobacz także: To obraz jak z "Króla Lwa". Astrofotograf uchwycił niezwykły kształt w obłoku gwiazd
To może być najstarszy zapis obserwacji zorzy polarnej w historii. Ma kilka tysięcy lat
Na podstawie opisu zjawiska zawartego w jednej z kronik badacze oszacowali datę i szerokość geograficzną jego występowania. Zorza ukazała się w okolicach 977 roku p.n.e. w pobliżu Haojing, stolicy Zachodniego Zhou - a więc daleko od północy kraju.
Jak wyjaśniają naukowcy, zorza polarna występująca na środkowej szerokości geograficznej może przyjmować wiele barw. To właśnie zapis dotyczący wyglądu zjawiska pomógł badaczom zlokalizować jej występowanie. W Rocznikach Bambusowych znajduje się bowiem wzmianka o "pięciokolorowym świetle", jakie ukazało się na nocnym niebie.
To niezwykle istotne dane dla astronomów. Na tej podstawie mogą opracować badania dotyczące pogody kosmicznej w starożytności i podjąć próbę opracowania modelu przedstawiającego wzorzec jej rozwoju na przestrzeni kolejnych etapów w historii.
Zorza polarna jako "pięciokolorowe światło"
Kolory zorzy polarnej są zależne od tego, na jakiej wysokości się ona znajduje. Jeśli więc bardzo się rozprzestrzenia i świeci silnym blaskiem, może odbijać nawet wszystkie barwy tęczy. Nigdy nie wiadomo też, jaki przyjmie kształt, bo jest to zależne od tego, jak w danym momencie oddziałuje na nią pole magnetyczne Ziemi.
Zjawisko zmienia się też pod wpływem intensywności burzy geomagnetycznej, jaką wywołuje wiatr słoneczny. W ciągu jednej nocy na niebie może się więc ukazać wiele kolorów. Zobaczcie sami, jak to wygląda:
Podoba wam się taki widok?
Zobacz także: Jak naprawdę wygląda panorama Marsa? W sieci pojawił się jej fałszywy obraz
Niewielu osobom udaje się zdobyć w tym quizie maksymalną ilość punktów. Spróbujesz?
Oceń artykuł